Zagrożenie geopolityczne dla obszaru I Rzeczypospolitej, w tym dzisiejszej Polski, od ok. 300 lat jest niezmienne. Wynika to ze sprzeczności interesów niektórych sąsiadów z interesami zamieszkującej teren RP ludności. Oczywiście, intensywność ww. jest zmienna, w czasie i formie, stanowi jednak element stały i w dłuższym przedziale decydujący o kształcie naszego kraju. Atak Federacji Rosyjskiej na Ukrainę jest namacalnym dowodem na prawdziwość powyższego twierdzenia.
Z tej perspektywy trzeba przyjrzeć się III RP.
Nasze państwo jest chore, żeby się o tym przekonać nie trzeba prowadzić studiów, wystarczy pójść do okulisty, szukać pracy, rozpocząć działalność gospodarczą czy budowę domu albo chociaż próbować zapisać dziecko do upatrzonego przedszkola. Problemy dnia codziennego, z którymi na całym świecie ludzie radzą sobie bez większego wysiłku, w Polsce są przedmiotem „troski” urzędów, sztabów, polityków i premierów, od czasów minionego ustroju niewiele się w tej materii zmienia.
I tu jest właśnie pies pogrzebany. Zbyt wiele PRL-u przetrwało w III RP.
Pozostawienie struktury państwa zbudowanej pod dyktando i na potrzeby Rosji sowieckiej, a więc w oderwaniu od rzeczywistych potrzeb ludzi, stanowi podstawę na której kwitną absurdy hamujące rozwój społeczny i gospodarczy. Ta sytuacje nie jest jednak dotkliwa dla wszystkich, są ludzie, środowiska, którzy czerpią korzyści ze swojego umocowania w systemie PRL-u. To właśnie aktywności i zainteresowaniu tych grup, zawdzięczamy szeroki zasięg wielu z patologii III RP. Niektóre z nich są wręcz zabójcze, jak na przykład brak lustracji, czyli pozostawienie bez żadnego nadzoru i kontroli liczącej setki tysięcy głów, przeważnie dobrze ulokowanych, agentury sowieckiej, co stanowi doskonałą bazę dla działania wszelkich grup niejawnych interesów (mafie, kliki, biznes, obcy wywiad).
Równie groźne są post-komunistyczne złogi zalegające w systemie sprawiedliwości, zwłaszcza sądownictwie, oraz mediach. Ich zdolność do multiplikowania dysfunkcyjnych zachowań wyklucza możliwość samooczyszczenia przez przeczekanie okresu przejściowego.
Wyalienowanie tych środowisk z interesu publicznego powoduje konflikt, którego skutkiem jest postawa widoczna np. u Bronisława Komorowskiego, mimo oczywistych faktów (podpalanie Kaukazu, masakra Czeczeni, ataki na Gruzję i Ukrainę) ww. formułuje „wątpliwości” co do oceny działań Rosji, których skutkiem („wątpliwości”) jest osłabienie zdolności obronnych RP przez zaniechanie, osłabienie, opóźnienie lub nadanie im fałszywego kierunku, działań.
Pierwszym więc krokiem, niezbędnym do uchronienia się przed kolejnym rozbiorem Polski jest potrzeba odzyskania kontroli społecznej nad aparatem państwa w taki sposób aby ten reprezentował interes narodowy – to jest ogółu społeczeństwa – nie zaś interes kolesi, kumpli, klik czy obcych państw.
Drugim niezbędnym krokiem jest powrót do aktywnej polityki zagranicznej nakierowanej na zbudowanie bloku państw w obszarze Europy Środkowej i na wschodzie, których interes i istnienie zagrożone jest równie mocno jak nasze. Czyli krótko mówiąc, czas przeprosić się z nieżyjącymi Jagiellonami, Józefem Piłsudskim i prof. Lechem Kaczyńskim. Dopiero na tej podstawie, silnej pozycji regionalnej, można budować relacje z zagrażającymi nam zdominowaniem, czy wręcz otwartą agresją, Niemcami i Rosją. Elementem uzupełniającym, zwłaszcza wobec braku potencjału odstraszania nuklearnego nabierającym wagi ciężkiej, jest sojusz z podmiotem dominującym w geopolitycznym układzie, dziś USA.
Trzecia składowa niezbędnika wolnego Polaka, to system bezpieczeństwa państwa rozumiany jako całość. Od samodzielnej i wydajnej gospodarki po przez sprawny system antykryzysowy, profesjonalne służby mundurowe i specjalne po wystarczająco liczną, dobrze przygotowaną armię z odpowiednim potencjałem zapasów.
Tyle w temacie Drogi Czytelniku.
Jak widzisz nie trzeba wcale dokazywać cudów męstwa i poświęcać nie wiadomo jakie ofiary, aby ustrzec się przed losem, który przez swoją uciążliwość doprowadził naszych protoplastów do tak desperackich kroków jak Wielka Emigracja, Powstanie Styczniowe i Warszawskie. Nie trzeba wiele, lecz jednak trochę wysiłku należy włożyć w rozeznanie kto ma szansę przeprowadzić ten pozytywny program, choćby tylko w części kto zaś jest kłamcą i już na starcie, przez konflikt interesów czy uwikłanie w patologiczne układy, szans takich nie ma. Wiem Szanowny Czytelniku, że znalezienie odpowiedzi na to pytanie może nie wydawać się Tobie łatwe, przecież po to właśnie został zbudowany i jest utrzymywany, za Twoje zresztą pieniądze, cały system dezinformacji publicznej. Ale zapewniam Cię warto poświęcić trochę czasu i wysiłku dziś, aby jutro jakiś niemiecki czy ruski przydupas nie wywłaszczył Ciebie z ciężko zapracowanej własności lub pozbawił życia.
PS
Jak długo Ukraina będzie stawiała opór Rosji tak długo Polsce nie zagraża inwazja ze strony Putina. Kluczowe dla naszego bezpieczeństwa jest udzielnie maksymalnie efektywnego wsparcia Ukraińcom w powstrzymaniu pochodu wojsk Rosyjskich. Rząd RP powinien zrobić wszystko aby świat zachodni uruchomił ostre działania, sankcje gospodarcze, blokadę ekonomiczną i polityczną Rosji itd. Takimi krokami mierzy się prawdziwość deklaracji ludzi sprawujących władzę w III RP.
