Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa
806
BLOG

Do kogo mówił Donald Tusk z mównicy sejmowej 27 sierpnia?

Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa Polityka Obserwuj notkę 16

Koszulki z rysunkami na http://cezarykrysztopa.cupsell.pl/ a oryginał rysunku "A bierzcie go w cholerę!" do kupienia na Allegro: http://allegro.pl/oryg-rys-krysztopy-a-bierzcie-go-w-cholere-i4566100063.html

***

Kurz po fecie związanej z nominowaniem Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej powoli opada. Jeszcze korowody rządowych dziennikarzy formują na kolanach procesję, licząc na laur największego lizusa, a być może nawet jakąś posadę przy boku „papieża” lemingów, jeszcze jedynki „wiodących mediów” skrzą się od uśmiechów zadowolonych z siebie jak przeżarte mopsy działaczy i baronów, jeszcze „murzyniątka” drżą z podniecenia w komunikacji miejskiej ze szczęścia związanego z wyniesieniem ich ukochanego wodza, do godności kamerdynera białych państwa, ale jakby już ciszej, jakby spokojniej.

Być może jest więc czas na pewną refleksję. A pierwsza jaka mi przychodzi do głowy, to pytanie o to jak bezczelnym trzeba być żeby mając świadomość tego, że za chwilę weźmie się d@%pę w troki, wciskać biednemu ciemnemu ludowi tę komedię, którą odstawił Tusk w Sejmie 27 sierpnia? Bo nie wierzę, że Tusk o tym, że jedzie na saksy, nie wiedział tych kilka dni wcześniej. To pytanie nie bez znaczenia, ale natury psychologicznej i bez dostępu do aktualnych badań, raczej odpowiedzi nie poznamy.

Kolejnym pytaniem jakie przychodzi mi do głowy to do kogo właściwie 27 sierpnia Donald Tusk mówił. Z jego punktu widzenia bowiem, mówienie do ciemnego ludu, który za chwilę miał zamiar opuścić udając się z łaski Angeli Merkel „na placówkę” nie miało sensu. Co ciekawe, a właściwie nie ciekawe tylko oczywiste, w sieci nie można już odnaleźć wystąpienia sejmowego premiera w całości. Wprawdzie zapobiegliwie zapisałem sobie odpowiednie linki, tak jak ten do relacji TVN24 „Zobacz całe wystąpienie Donalda Tuska w Sejmie”, jednak chyba od wczoraj, a może od dzisiaj do żadnego wystąpienia link nie odwołuje. Podobnie na stronie Kancelarii Premiera. Co to, czyżby nagle treść wystąpienia stała się tajemnicą państwową?

Na szczęście nic w sieci nie ginie i kolejny raz ratuje mnie Videosejm Piotrek gdzie takie wystąpienia nie giną. Dzięki temu mogę sobie zadać takie pytania:

1. Do kogo pan premier Donald Tusk mówił, kiedy mówił, że dla niego „problem Ukrainy nie jest problemem polskich geopolitycznych mrzonek, że Polska zacznie nie odgrywać roli głównego rozgrywającego w polityce globalnej i awangardy, która często kończy się samotnością”?

2. Do kogo pan premier Donald Tusk mówił, kiedy mówił, że „z dużym niepokojem wysłuchuje apeli żeby Polska zaangażowała się w taki samodzielny sposób i zaproponowała rozwiązania, które będą dumnie brzmiały, ale które nie będą akceptowane”?

3. Do kogo pan premier Donald Tusk mówił, kiedy mówił, że „nie pozwolimy aby polska polityka dryfowała w stronę takiej niebezpiecznej mielizny, która czasami wynika z braku wyobraźni, czasami braku historycznego rozsądku, albo braku odpowiedzialności. Bo to co jest warunkiem sine qua non polskiego bezpieczeństwa, w kontekście konfliktu na Ukrainie i nie tylko, to utrzymanie Polski we wspólnocie międzynarodowej, transatlantyckiej i unijnej, europejskiej, w sposób aktywny (…) Alternatywą dla tego zachowania jest taka romantyczna samodzielność”?

4. Do kogo pan premier Donald Tusk mówił, kiedy mówił, że: „W roku 2015 nie będziemy zwiększali pułapu wydatków na obronę”?

Prawda, że w świetle ostatnich wydarzeń, czyli nominowania Donalda Tuska, przy dużym udziale i wielkich staraniach Niemiec oraz cichej akceptacji Rosji, na wysokie stanowisko w Brukseli, te zdania nabierają szczególnie zastanawiającego sensu? A może Donald Tusk częściej z mównicy sejmowej czy z ekranów telewizorów zwracał się nie tyle do Polaków co do swoich jawnych i mniej jawnych partnerów?

Może warto pod tym kątem przyjrzeć się decyzjom o nacjonalizacji oszczędności emerytalnych Polaków? Rzekomej „profesjonalizacji” a w istocie zmniejszeniu armii? Przyjęciu regulacji europejskich pozwalających instytucjom europejskim, a w istocie Niemcom, na wgląd w nasz państwowy budżet? Całemu procesowi poniżania państwa polskiego podczas śledztwa smoleńskiego? Być może teraz nie da się tego zrobić, ale być może dożyjemy czasu kiedy będzie się dało i wtedy wbrew temu czego chciałby red. Rolicki, nie będziemy stawiali Donaldowi Tuskowi pomników, tylko zarzuty.

>>> Wypromuj również swoją stronę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka