Dziś cytat ze strony 155:
Wniosek nasuwał się sam: należało w tajemnicy przyłączyć się do sił reżimowych. Oczywiście, dlaczego nie? Obiekcje, nazywane w twoim języku wątpliwościami etycznymi, nie istniały i wciąż dla mnie nie istnieją. Zachowaj dla siebie swoje przesądy, dużo na nich tracisz. Słowo „zdrada” ma dla mnie charakter umowny. Po pierwsze, wszyscy zdradzają, chociaż na różnych poziomach, zależnie od okoliczności i punktu widzenia obserwatora. Po drugie, zdradzony może zostać tylko ten, kto zaufał, a ktoś, kto ufa, musi zdać sobie sprawę, że wystawia się na nieuchronne ryzyko bycia zdradzonym. Jeżeli trzeba komuś zawierzyć, koniecznie powinno się mieć na niego haka, a powiernik musi być przekonany, że nie zawahasz się użyć wszystkich środków, gdy on zdecyduje się ciebie zdradzić.
Ribeiro João Ubaldo: Dziennik Latarni, przełożył Jarosław Jeździkowski, 232 strony, Wydawnictwo Brazar, 2012; ISBN: 9788393322503; Cena 25 zł