Brockley Sid Brockley Sid
516
BLOG

O brytyjskich truposzach w szafie – czarnoskórych.

Brockley Sid Brockley Sid Polityka Obserwuj notkę 7

 

 
 
 
 
Polowanie z nagonką urządzone przez brytyjskich dziennikarzy z lewa i prawa na Polskę zaczyna przybierać wymiar histerii. BBC i inne wiodące stacje informują swoich widzów, gdzie tak naprawdę są organizowane mistrzostwa Europy w piłce nożnej a właściwie na ile nieodpowiedzialne okazały się władze UEFA. Narażając kibiców na realne niebezpieczeństwo. Rasistowskie niebezpieczeństwo dodajmy. Skoro mowa o zagrożeniach, przypomnieć trzeba o pewnych statystykach, lub bardziej trupach w szafie, o których wyemancypowane umysły dziennikarskie z wysp raczą zapominać. Mordów na tle rasowym w Wielkiej Brytanii jest dokonywanych co najmniej kilkanaście każdego roku, trup pada tylko dlatego, że ktoś o białym, czarnym lub innym kolorze skóry znalazł się nie tam gdzie trzeba. W Polsce tego typu zdarzeń jest znacznie mniej, jeśli w ogóle. Epoka napisów: „zakaz wstępu, psom, czarnym”, nie jest jakimś odległym skansenem myślowym lecz najświeższą historią. Gdzie dziennikarze szanowanych mediów, wychowani w duchu praw liberalnych i otwartości kulturowej, zupełnie wymazali z pamięci iż jeszcze wiek temu ich ojcowie i dziadkowie byli największymi handlarzami ludzkim towarem. Czarnoskóry przedstawiciel ludzkiej rasy, był podczłowiekiem o prawach zwierzęcia.  
 
Rasizm wywodzi się z Wysp Brytyjskich. Protoplaści gnojenia innych ras i wyższości rasy białej, nie pochodzą z Polski. Chociaż można, po obejrzeniu tych relacji spreparowanych przez wypasionych na kolonializmie dziennikarzach, mniemać że tak właśnie jest. 
Można się zastanawiać również jaki jest cel tej zmasowanej kampanii mającej obrzydzić Polskę i Polaków. Odpowiedź jest prozaiczna, poszukiwanie taniej sensacji, intelektualna niemoc, czy wreszcie cuchnący trup w szafie. Jego fetor jest tak zniewalający, iż karze szukać tematów i krajów pochodnych, do których szata antysemityzmu będzie pasować najbardziej, przy drobnych krawiecko dziennikarskich przeróbkach. A turniej Euro stał się do tego wyśmienitą sposobnością.
 
Media Angielskie przez wzgląd na trzeźwość sądów i wyczulony zmysł rasowy nie chcą pamiętać o tym iż każdego roku dochodzi w ich pięknym i otwartym kraju do 200 tysięcy morderstw dzieci nienarodzonych, nazywanego eufemistycznie rządowym programem kontroli urodzin. To zbyt ciężki gatunkowo temat, zatem trzeba podjąć inny może polski wątek. Weźmy zeszłoroczne zamieszki w Londynie, bezsilna policja, bezsilni i bezmyślni politycy, agresja niespotykana, kilka trupów na ulicach, wielomiliardowe straty. Jąkający się dziennikarze, mydlący widzom i czytelnikom oczy o tym iż zamieszki to skutek wyalienowania grup społecznych, czytaj biedy (sic!). Tylko z naszej perspektywy, możemy się zastanawiać nad tym kto ma tutaj kompleksy. Polacy mozolnie budujący swoją państwowość, z niewoli w stronę niepodległości aż do teraz. Czy Brytyjczycy opierający swój dobrobyt, budujący tunele, drogi, na czarnoskórych niewolnikach?
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka