nekrofil wg niektórych nekrofil wg niektórych
133
BLOG

Miejsce na mapie

nekrofil wg niektórych nekrofil wg niektórych Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 Konkretnie, to chodzi mi o  przedział długości i szerokości geograficznych naszego kraju, ustalony lat temu kilkadziesiąt, nie przez zasiedzenie, czy podboje, ale przez jałtańskie decyzje kilku dziarskich staruszków i stojące za nimi armie.

Już wtedy wiedzieli oni, że militarna dominacja, a w jej następstwie okupacja, to metoda droga i nieefektywna. 

Po pierwsze jasno i jednoznacznie dla całej okupowanej wspólnoty definiuje ona wroga, a po drugie utrzymanie okupacyjnej armi tanie nie jest. Do tego, co jakiś czas trzeba przywitać w kraju trumienki ze zwłokami wasnych oczywiście bardzo dzielnych żołnierzy, co na dłuższą metę nawet najsilniejszym, szkodzi.

Trzeba też w jakiś sposób wziąć za podbity kraj odpowiedzialność i łożyć na jego byt

Wymyślono zatem inny wariant i pozwolono  na łupienie tego narodu przez sztucznie wykreowaną i kontrolowaną "elytę" 

To ona kiedy będzie trzeba, podpowie dobrodziejom jaki cios będzie najbardziej bolesny, a masom wytłumaczy w języku ojczystym, dlaczego nie mogą być wolne, wszak będzie to robiła  we własnym interesie.

Prawda ?

Sam sobie zatem odpowiedz czytelniku,  gdzie ukryta jest  droga do wolności ?

PS.

To  miejsce na mapie, tylko wygląda na paskudne.  

Tak na prawdę to złote jabłko, lepsze od złóż ropy, czy diamentów. Trzeba tylko  obudzić się z tego letargu i sięgnąć po swoje. Wbrew pozorom spokój w tym miejscu jest dużo warty i przestrzeń  do negocjacji, załaszcza w kryzysie, jest ogromna.

 

Wszystkiego najlepszego z okazji 11 listopada !

________________________________________

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości