Zachowanie policji 11 listopada, wyrok sądu skazującego faceta skopanego przez policjanta za napaść na funkcjonariusza, ciepłe słowa od premiera Tuska, wreszcie - skromna podwyżka płac policjantów.
Do tej układanki za chwilę dodamy nowe uprawnienia i nowe przepisy o zgromadzeniach. Jednak nawet bez nich układanka tworzy całkiem wyraźny obrazek.
Wiele lat temu czytałem w "Nowym Państwie" historię o tym, jak to władze Tybetu, mając na karku chińskie wojska, udały się na tradycyjny doroczny piknik. W sumie - cóż było lepszego do roboty. Nam chińskie wojska, przynajmniej w sensie dosłownym, jeszcze nie grożą, sytuacja ekonomiczna jest jednak dość poważna. Premier udaje się na cotygodniowy mecz, jednak zostawia nam całkiem wyraźny komunikat. "Wyskakuj z kasy" - tak najkrócej można streścić expose, choć oczywiście niektórzy słyszą tam zapowiedzi reform. Tak. Najważniejszą jest chyba skokowa podwyżka cen leków, temat mniej zajmujący niż plany Ziobry, zapewne jednak ciekawy dla tych, którzy wkrótce w aptece usłyszą, że nie 50, a 150, dajmy na to. Co zrobić, to 219 milinów oszczędności. A jeśli część zrezygnuje z drogiego leczenia i w myśl modnego znów wierszyka postanowi "poprzeć partię czynem" to może uda się zaoszczędzić trochę więcej nawet. Świadczenia pogrzebowe zdaje się zapobiegawczo ograniczono jeszcze w poprzedniej kadencji.
Dzielni narodowcy ze środowisk kibicowskich zapowiadają, ze aktualnie skupią się na walce z "lewactwem". Antyfaszyści zapewne skupią się na walce z "faszyzmem". Dzięki temu co najmniej dwie grupy, mogące stać się zarzewiem buntu społecznego (z prawej i lewej strony) zajmą się sobą, więc nie będą robić kłopotów premierowi. Kto wygrał 11 listopada widać coraz wyraźniej. Wygrał policjant kopiący człowieka w twarz i wygrało wszystko, co obrazek ten symbolizuje.
Premier zabierze wszystkim, a doda policji. Doda niewiele, być może zbyt mało, by policjantów ucieszyć miała wizja wysyłania ich w roli mięsa armatniego na demonstrujące tłumy. Gdy tylko podobne głosy pojawiły się na branżowym, policyjnym forum, osoby niezalogowane straciły możliwość czytania, co tam sobie funkcjonariusze myślą. Marchewka mała, jednak wyrok sądu (nic nowego w kraju, w którym nie tak dawno reżysera Grzegorza Brauna skazano za pobicie sześciu policjantów) pokazuje, że oprócz marchewki jest jeszcze kij. Kij zostanie przekazany policjantom razem z marchewką za trzy stówy. Jesteście sfrustrowani? Możecie się wyżyć. Dajemy wam broń, władzę i poczucie bezkarności.
Dwudziesty pierwszy rok wolności w odzyskanej Rzeczpospolitej.
http://finanse.wp.pl/kat,122876,title,Ceny-lekow...
http://niepoprawni.pl/blog/3/grzegorz-braun-na-k...
http://niezalezna.pl/19139-sad-dal-wiare-oprawcy
