Że cały chaos wokół leków firmuje swoją twarzą minister Arłukowicz mnie nie dziwi. Twarz tę bowiem sympatyczny kiedyś polityk SLD stracił już dawno temu. Co innego mnie jednak zastanawia.
Czy wszystkie zmiany, których dziś tak żałośnie broni Arłukowicz, są jego autorstwa? Czy przypadkiem nie są one dziełem pani minister, której nazwisko częściej, niż w oryginalnym brzmieniu, czytam w sieci jako Skrobacz? Która to pani minister karierę zaczynała od ogłoszenia jako swoich planów pozostawionych przez ministra Religę? Która to tak spektakularnie kłamała w sprawie przekopywania ziemi pod Smoleńskiem, że trzeba było aż zatrudnić jakiegoś Winstona Smitha do pracy z sejmowymi stenogramami? Która wreszcie, a ja za jakie zasługi niech pyta raczej żona premiera Tuska, bo te najbardziej oczywiste już chyba wymieniłem, pełni dziś funkcję marszałka sejmu? Która wreszcie, jeśli nie daj Boże, prezydent "będzie gdzieś leciał i wszystko się zmieni" może nagle okazać się głową naszego państwa?
Nie odnoszę się tutaj do problemów, jakie już spotykają osoby chore i które nasilą się po nowym roku, bo co tu pisać? Napisali już o tym inni, mądrzej. Jeszcze inni jak zwykle są zachwyceni, ale i do tego zdążyliśmy się przyzwyczaić. Minister Arłukowicz ma zaś chyba tylko jeden ruch (o honorowej dymisji nie wspominam, bo nie od każdego jestem w stanie oczekiwać honorowych zachowań). Zamiast dymisji więc, proponuję rozesłanie do wszystkich aptek i przychodni odpowiednio niekorzystnego zdjęcia Jarosława Kaczyńskiego. Pacjentom, zgłaszającym nieuniknione uwagi krytyczne pod adresem ministra lub reformy jego poprzedniczki należy pokazywać fotografię mówić "Naprawdę chcecie, żeby ON wrócił?" Powinno wywołać to zmieszanie, a następnie wyrzuty sumienia. Założyć bowiem można, że większość pacjentów głosowała na dzisiejszą ekipę, wierząc, że odsuwa od siebie groźbę strasznego kaczyzmu. Za ochronę trzeba zaś płacić,z reguły - płacić coraz więcej. Jeśli taktyka ta przyniesie odpowiedni skutek, zamiast krytyki przyjdą jeszcze listy z podziękowaniami. A w ramach kolejnych działań uprzedzających trzeba obniżyć po raz kolejny świadczenia pogrzebowe. Tak na wszelki wypadek.
PS1:
zapraszam również do lektury poprzedniego wpisu, który pojawił się tuż przed świętami, w związku z czym nie cieszył się zbytnią popularnością. Niech będzie on również tekstem na nowy rok.
PS2:
przypominam, ze ukazała się nasza nowa płyt . Przeczytać o niej można tutaj:
http://niepoprawni.pl/blog/3/spirit-84-premiera-...
zaś zamówić ją można przez link z tamtej notki, ale też bezpośrednio u mnie - szczegóły na prv.
Pozdrawiam!
