Po długim roku Wygnania - powracam, niczym Noldorowie.
Motywacja jest wyjątkowo prosta i zawiera się chyba w przytoczonym obok cytacie z "Zaratustry"; za dużo "się" myśli, cierpimy na przesyt sensów i brak ktytycznego (co znaczy: twórczego) myślenia.
Ruszam więc do Walki z podwójną negacją w herbie; moje Wampiry zaś liczą na wsparcie ze strony Mrocznych Sił tego Salonu (Wodzianna, Lula - niech Moc będzie z wami!).
Na początek (jak i na koniec) proponuję małe zabójstwo - wraz z Soley.
Błogosławię Was, Salonowicze.