Hmm... myślałem, że już nie będę o tym pisał, ale jednak nasz jaśnie nam rządzący Donald Pierwszy popchnął mnie do tego.
Nasz Donald jednak nie zaakceptuje raportu MAK. Jednak coś go w nim niepokoi. Długo mu zabrało dojście do wniosku, który inni mieli już gotowy miesiące wcześniej, a z których w naszych wolnych mediach, przy wsparciu rządzących i panujacych, robiono oszołomów i głosicieli teorii spiskowych. Donek jest zdziwiony, że strona rosyjska nie wzięła na siebie żadnej winy. Myśmy wzięli, a oni nie. Donek tak im ufał, a oni go do wiatru wystawili. Czy teraz Donek ma ciut wątpliwości dotyczących swego postępowania zaraz po tragedii? Wątpię...
Jeszcze chciałem nawiązać do tematu broni osobistej oficerów BOR, którzy zginęli w katastrofie. Jakiś czas temu, lecz kilka miesieczy po tragedii, szefstwo BOR wystąpiło do prokuratury z zawiadomieniem, że broń BORowców nie została jeszcze przez Rosję zwrócna. Jakie były wówczas tłumaczenia prokuratury? Prokuratura tłumaczyła to opóźnienie zwrotu broni badaniami balistycznymi, które są przeprowadzane. Kilka prostych pytań:
Czy badania balistyczne naprawdę trwają ponad pół roku?
Czy badania balistyczne wykonuje się na broni, z której nie strzelano?
Czy możliwe jest wykonywanie badań balistycznych z broni, w której eksplodowała amunicja?
Jak jest tego wszystkiego sens?
Swoją drogą, ciekawe czy Rosja oddała już tę broń. Czy załatwiła już wszystkie nasze oficjane wystąpienia do nich o pomoc?
