chinaski chinaski
8663
BLOG

Lepper chciał na jesieni poprzeć PIS? Przerażająca układanka

chinaski chinaski Polityka Obserwuj notkę 197

Wierni działacze "Samoobrony" (, jak się okazuje są tacy) zdają się potwierdzać "rewelacje" T. Sakiewicza na temat planów A. Leppera. Lider "Samoobrony" ponoć nosił się z zamiarem poparcia w zbliżających się wyborach....PIS. Tak przynajmniej deklaruje nijaki Bogusław Warchulski, pełnomocnik wyborczy Samoobrony w okręgu lubelskim, członek rady krajowej partii ś.p. Leppera. Byłoby to kompatybilne z wersją o chęci wyjawienia przez eks wicepremiera źródła przecieku w aferze gruntowej. Wszak nikt z ważnych i możnych niczego nie zaproponował Lepperowi w zamian za jego wcześniejsze, szaleńcze ataki na Prawo i Sprawiedliwość. Wykorzystali "biedaka" do cna i pozostawili samemu sobie. Musiał czuć żal.

Czy mimo tego opinia Warchulskiego wydaje się być sensowną?

Trudno by Lepper - popierając Kaczyńskiego - mógł odeń czegokolwiek oczekiwać. Jaki więc motyw uzasadniałby takie - wydawałoby się na pierwszy rzut oka - aberracyjne zachowanie, bądź co bądź, politycznego wyjadacza? Mnie nasuwa się przede wszystkim jeden - zemsta. Lepper wielokrotnie zeznając pod przysięgą przed Sądem najpewniej konfabulował, chroniąc w ten sposób swych wybawców z lata 2007 r. Wiemy, że Panowie K. K. i K. to osoby w III RP ważne i wpływowe. Z jakich powodów pomagali Lepperowi? Zapewne dlatego, że lider Samoobrony był im pomocny, być może wiedział też o rzeczach, które na światło dzienne wyjść po prostu nie mogły. Po przejęciu władzy przez PO, sytuacja zmieniła się diametralnie. Dysponentem bezpiecznego status quo Panów K. stał się ktoś inny. W nowych warunkach głos skompromitowanego seks-aferą Leppera nie miał już znaczenia. Przewodniczącego Samoobronny opuścili nie tylko trzej Panowie K; z tonącego pokładu czmychnęli najwierniejsi z wiernych: Beger, Filipek i wielu, wielu innych... Lepper musiał czuć się oszukany, pozostał z niebezpieczną wiedzą, z której - doprowadzony do ostateczności (, wszak musiałby , w jakimś zakresie, i siebie obciążyć) mógłby uczynić użytek...

Dalszy ciąg łatwo sobie dopowiedzieć.
Tak, to tylko gdybanie na podstawie szeroko dostępnych poszlak, spekulacje.

Czy zupełnie bezpodstawne? Chciałbym, by w obecnej Polsce stosowne słuzby miały zdolność i wolę odpowiedzieć na to kluczowe pytanie. Śmiem jednak watpić.
 

chinaski
O mnie chinaski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka