citisus citisus
169
BLOG

Jak kupiłem wizę do Indii na straganie :)

citisus citisus Polityka Obserwuj notkę 4
Kupno wiza

Sporo już lat minęło, niemniej dobrze pamiętam zakup wizy. To były jeszcze czasy, gdy do większości państw trzeba się było starać o stempel lub wklejkę w paszporcie.

Umówiliśmy się z kolegami i koleżankami, że warto by było odwiedzić ten ciekawy i egzotyczny kraj. Z transportem nie było problemu bo LOT miał do Delhi stałą linię. Niestety konieczna była wiza.

No i powstał problem - ambasada w Warszawie a my mieszkaliśmy w Poznaniu. W dodatku nie wiedzieliśmy co i jak trzeba wypełnić, załączyć, dostarczyć. Zapadła decyzja zakupu wizy na straganie.


Stragan miał wygląd biurka pod szyldem ORBIS. Niestety trzeba było zapłacić łapówkę - na straganie nazywano to opłatą za pośrednictwo.

Poinformowano nas także, że za przyspieszenie terminu (a zależało nam na czasie) trzeba zapłacić podwójną kwotę. 


Muszę uczciwie powiedzieć, że firma ORBIS wywiązała się z zadania bez zastrzeżeń. Poczuliśmy siłę naszych pieniędzy. 

Jak widać zakup wiz na straganie ma wieloletnią tradycję.


P.S. Wycieczka w formie trekkingu była niezwykle udana. 3 miesiące wspaniałych wrażeń....ale to już inna historia

citisus
O mnie citisus

Czytaj by wiedzieć co inni myślą, nie czytaj by myśleć samemu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka