O Błaszczaku można napisać tylko negatywne – i nie miniemy się z prawdą. Postać sama w sobie pocieszna, acz odwzorowanie jako Mariusza w „Uchu porezesa” jest dużo sympatyczniejsze.
Znowu nie popisała się ta niezguła twierdząc, że Przystanek Woodstock w tym roku także dostanie opinię negatywną od policji. Bredził ponadto Błaszczak, że istnieje jakieś zagrożenie terrorystyczne. Totalny Kononowicz.
Dlatego pojawiły się spekulacje, że Woodstock zostanie odwołany. Jerzy Owsiak zajał głos i poinfomował Błaszczaka, że opinia policji już jest wydana, jest normalna, a nie negatywna. Policjanci będa współdziałać z organizatorami imprezy.
Jeżeli Błaszczak ma jakąś wiedzę o zagrożeniu terrorystycznym, to niech doniesie policji.
Błaszczak nie zna opinii policji, czyli swoich podwładnych, tak jak nie wiedział o zabójstwie na komisariacie we Wrocławiu.