„Myślę o tym, co się zdarzyło, o rzeczach, które ogarnęły kraj. Następują zmiany. Nie jest tak jak w zeszłym roku; każdy rok jest trudniejszy od poprzedniego. Zaburzenia w kraju prowadzą do jego zniszczenia! Odrzucono sprawiedliwość, zło jest wewnątrz kaplicy. Plany bogów są zagrabione, a ich prerogatywy przeminęły. Kraj jest w straszliwym stanie. Wszędzie jest żałoba, miasta i wsie lamentują. Wszyscy są porażeni zgryzotą”.
Kto to napisał?
kapłan z Heliopolis Chacheperre-seneb zwany Anchu syn Seny-tekst hieroglificzny zachowany na tabliczce z czasów XVIII dynastii (1550–1295 p.n.e.)
czyli co? Powielamy wciąz te same błędy - grzech pierworodny, który ciągnie się za człowiekiem ?
Dostaliśmy od Boga Dekalog - jedni starają się zyć w zgodzie z normami, inni całe swoje zycie poswięcają, aby zniszczyć te normy.
Jak ćmy kolejne pokolenia spalamy się w Swietle, zamiast czerpać z tej Jasności?
Pozdrawiam
Maryla
Tak ci odpowiem;
Przed Wielkanocą czekałam w kolejce do spowiedzi, dzierżąc karteczkę z grzechami ( pod wpływem pewnego tekstu postanowiłam porządnie robić rachunek sumienia) i nagle przyszła mi myśl; czym właściwie różni się judaizm od chrześcijaństwa, skoro obydwie religie oparte są na Prawie, czyli Dekalogu? I przypomniałam sobie, że w netowym Rachunku Sumienia, były rozwinięte na końcu przykazania Kościoła, które jakoś pominęłam uważając że Dekalog wystarczy.
Nagle jasno uświadomiłam sobie, że judaizm różni się od chrześcijaństwa Przykazaniami Kościoła i pomyślałam, że mój rachunek sumienia spisany na karteczce bynajmniej nie jest chrześcijański, ale judaistyczny, a tak sobie obiecałam, że się porządnie wyspowiadam....ale już była moja kolejka. Wyspowiadałam się z kartki i ksiądz dał mi zalecenie co do następnej spowiedzi, że ma być z przykazań Kościoła.
I powiem ci, że jeśli mamy budować cywilizację chrześcijańską, nie judaistyczną, którą widzimy, że się od naszej różni, to mamy ją budować właśnie na paradygmacie Ewangelii, czyli przykazaniach Kościoła. I wtedy nie będziemy jak ćmy powtarzać przeszłych błędów.
http://www.rodzinapolska.pl/dok.php?art=religia/archiwum/2004/421_1.htm
Jest wielka różnica, bo nie wystarczy nie być złym, trzeba jeszcze czynić uczynki miłosierdzia.
Choćbyś całe prawo wypełnił, a miłości byś nie miał, będziesz jak cymbał brzęczący.