coryllus coryllus
479
BLOG

Rok 2012 albo "skok przez rekina"

coryllus coryllus Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

Amstern popełnił ciekawą notkę o tym, jakoby lata, których suma cyfr równa jest osiemnaście były szczególnie nieszczęśliwe dla Rosji. Ponieważ bardzo lubię takie dywagacje poszedłem za ciosem i na poczekaniu sprokurowałem coś takiego. Myślę, że powinni zainteresować się tym scenarzyści z Hollywood. Co wy na to? Bo mogę się oczywiście mylić.

Wielu z nas z niepokojem oczekuje roku 2012 mając w pamięci to, że w roku tym kończy się kalendarz Majów. Według pesymistów nie wróży to niczego dobrego dla naszej cywilizacji. Jeśli jednak spojrzymy wstecz, w głąb historii przekonamy się, że rok 2012 nie musi mieć wcale związku z kalendarzem Majów. 12 i bezpośrednie sąsiedztwo to w kalendarzu daty bardzo znamienne. Zwykle tragiczne (choć nie zawsze) oznaczały najczęściej początek nowych czasów.
 
Według kalendarza wszystkie stulecia kończą się na roku zerowym, a rozpoczynają na pierwszym, jednak dla historii ludzi i ich poczynań, dla opatrzności i tajemnych mechanizmów rządzących dziejami nie ma to żadnego znaczenia. Patrząc na przełomowe daty w dziejach dochodzimy do wniosku, że o wiele większe znacznie miały lata 12 i 14, czasem 15 z początku każdego stulecia. Czy tak samo będzie z rokiem 2012?
Żeby nie sięgać zbyt daleko wstecz, zacznijmy od stulecia XII. Kończy się ono w roku 1200. Nie wydarzyło się wtedy nic godnego uwagi, tyle przynajmniej można wyczytać z podręczników. Rok ten jednak nie przeszedł w świecie zachodnim bez echa, zmarł bowiem wtedy Gilbert Herail, wielki mistrz zakonu Templariuszy. Był, on, co nie jest bez znaczenia dla naszych rozważań 12 z kolei wielkim mistrzem zgromadzenia Rycerzy Świątyni. 12 lat po jego śmierci nastąpił pierwszy istotny przełom zwiastujący nowe stulecie. Wiek XIII, wiek Francji, katedr i religijnej gorączki związanej z krucjatami rozpoczął się w 1212 roku od bitwy pod miejscowością Bouvines. Było to jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Francji i całej Zachodniej Europy. Najwybitniejszy władca średniowiecznej Europy – król Francji Filip August, który rozpoczynał panowanie na skromnym liczącym w najszerszym miejscy trochę ponad 200 kilometrów państewku, sfinalizował na polach pod Bouvines swoje wieloletnie starania o zdobycie przewagi politycznej nad domem panujących w Anglii Plantagenetów. W roku 1212 zjednoczeni Francuzi pokonali wojska angielskie, niemieckie i flamandzkie, a ich kraj rozpoczął swą nieprawdopodobną polityczną karierę. Bitwa pod Bouvines i śmierć wielkiego mistrza Gilberta Herail oddzielone od siebie 12 latami dają także początek zaciętej rywalizacji pomiędzy władcami Francji z domu Kapetyngów, a potężnym zakonem Templariuszy. I jeszcze jedno – w roku 1212 wydarzyło się coś o czym do dziś nie sposób myśleć bez dławienia w gardle – wiosną ruszyła krucjata dziecięca.
Kolejne stulecie – wiek XIV zaczyna się, co także jest znamienne, nie w roku 1300, ale trochę później. Bynajmniej nie w roku 1312. Dodajmy jeszcze dwa lata i mamy rok 1314 – proces Templariuszy i klątwę rzuconą na królestwo Francji i dom Kapetyngów przez płonącego na stosie Jakuba de Molay. Owo opóźnienie o dwa lata wydaje się dziwne, ale przyjrzyjmy się wydarzeniom roku 1300, w zasadzie w Europie poza pozbawieniem tronu, nic wtedy nie znaczącego Władysława Łokietka nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego. Za to rok później nad Europą pojawiła się kometa Haleya. Tak więc koniec wieku XIII to kometa, a początek XIV – najsłynniejszy proces średniowiecza. Dalej jest jeszcze ciekawiej.
 
Wiek XIV kończy się według kalendarza w roku 1400, wtedy właśnie urodził się Jan Gutenberg, wynalazca ruchomej czcionki drukarskiej odlanej z ołowiu, człowiek który zaważył na całej nowożytnej cywilizacji. Początek wieku powinien przypaść więc na rok 1412 lub 1414. I przypada. W roku 1412 w Domremy, 6 stycznia, rodzi się najsłynniejsza kobieta średniowiecza – Joanna D’arc. Dwa lata później rozpoczął się najsłynniejszy sobór wieków średnich – sobór w Konstancji, który swoimi radykalnymi posunięciami, między innymi decyzją o spaleniu Jana Husa, zniechęcił wielu możnych do kościoła katolickiego i ułatwił drogę postępującej reformacji. Kiedy wleczono na stos Jana Husa, był 6 lipca 1415 roku. Urodzona 6 stycznia Joanna D’Arc miała wtedy 3 lata i na pewno nie myślała o tym, że ona także kiedyś spłonie na stosie. Wiek który oglądał najstraszliwszą wojnę – stuletnie starcie domów Francji i Anglii rozpoczął się od rozpalenia stosu, a zakończył zupełnie niespodziewanie dla ludzi, którzy mogliby pamiętać jego początek. Oto sprawy o które walczono przez ponad 100 lat stały się błahe i nic nie znaczące wobec 4 morskich podróży jakie w latach 1492 – 1502 odbył Genueński kapitan w służbie Hiszpanów – Cristobal de Colon. Człowiek ów twierdził, że dopłynął do Indii, uwierzono mu, bo Indie były wówczas Europie bardzo potrzebne. Świat końca XV stulecia był całkiem inny niż ten na jego początku.
Nowemu wiekowi rozpoczętemu w roku 1514 i 1515 dały początek dwa wydarzenia polityczne i jedno spotkanie towarzyskie. Na wschodzie Europy w roku 1514 wojska polsko-litewskie rozbiły armię moskiewską w bitwie pod Orszą przypieczętowując tym samym istnienie i ekspansję cywilizacji zachodniej na tych odległych obszarach. W 1515 roku król Francji z dynastii Walezjuszy Franciszek I rozbił wojska Szwajcarskie pod Marignano i wkroczył do Włoch. Tam właśnie nastąpiło wspomniane wcześniej spotkanie: król usiadł przy jednym stole z geniuszem – Franciszek I po raz pierwszy rozmawiał z Leonardem da Vinci. Cztery lata później Leonardo już nie żył, ale XVI stulecie na zawsze już będzie nazywane epoką renesansu, właśnie dlatego między innymi, że na jej początku pojawił się geniusz tej miary co messer da Vinci.
 
Rozpoczęte światłem odkryć i blaskiem wielkich dzieł sztuki stulecie XVI kończy się ponuro – w roku 1600 płonie stos Giordano Bruno. W tym samym roku jednak w Pradze Johannes Kepler i Tycho de Brache wspólnie patrzą w niebo szukając odpowiedzi na najtrudniejsze pytanie ludzkości. W tym samym roku powstaje brytyjska Kompania Wschodnioindyjska.
Kolejny wiek rozpoczyna się na wschodzie i wydarzenie to zwiastuje trzechsetletnią bez mała dominację Rosji nad kontynentem. W roku 1612 kapituluje polska załoga na Kremlu, a rok później bojarzy obwołują carem Michała Romanowa, założyciela dynastii, którą z tronu zrzuciła dopiero rewolucja bolszewicka. Wiek XVII jest jeszcze wiekiem Francji, nikt nie patrzy jeszcze na wschód i nie przeczuwa tego co stanie się w stuleciu kolejnym i jeszcze później. XVII wiek to czas króla Słońce, który uczynił Francję najpotężniejszym krajem Europy.
Stulecie XVII kończy się w roku 1700, wybucha tedy wielka wojna północna, a Piotr Wielki po śmierci patriarchy Adriana powołuje do życia najświętszy synod, który jest mu całkowicie podległy. Wojna północna, wojna Rosjan przeciwko Szwedom jest w rzeczywistości pierwszą z wojen Rosji o dominację nad Europą. Po zwycięstwie Rosjan nic na kontynencie nie będzie już takie, jak dawniej, ale ludzie nie zauważą tego. Nie zmieni się dla nich nic, nawet wtedy kiedy stulecie XVIII rozpocznie się śmiercią króla Słońce w roku 1715.
Wiek XVIII – wiek nauki i powszechnego oświecenia był jednocześnie wiekiem największych politycznych zawirowań. Jego koniec nastąpił wraz z upadkiem Rzeczpospolitej Obojga Narodów, który dokonał się wraz z końcem insurekcji kościuszkowskiej w 1794 roku, w 1798 zmarła główna sprawczyni likwidacji państwa Polsko-Litewskiego, caryca Katarzyna II. W samym roku 1800 nie wydarzyło się na pozór nic szczególnego; Kongres USA po raz pierwszy obradował w mieście Waszyngton, który został stolicą nowego państwa Amerykańskiego, a Napoleon Bonaparte wraz z armią przekroczył Alpy i rozpoczął podbój Lombardii. Początek stulecia XIX wyznaczają dwie daty – 1814 bitwa narodów pod Lipskiem i 1815 – Waterloo.
 
Stulecie XIX kończy się w roku 1900, nie możemy odnotować w Europie żadnego spektakularnego wydarzenia poza wybuchającymi ciągle strajkami robotników – i to wystarczy chyba jako zapowiedź nowych czasów. 5 lat później wybucha w Rosji pierwsza robotnicza rewolucja stłumiona przez żołnierzy i policję cara. Jeszcze jedno – tak jak wydarzenia początku stulecia XVII zapowiadały potęgę Rosji, tak wydarzenia końca wieku XX zapowiadają potęgę Chin – w 1900 wybucha Powstanie Bokserów. Jak zaczął się wiek XX wiemy wszyscy – rozpoczął się on w roku 1914, od zamachu w Sarajewie. Pierwsza z najstraszliwszych wojen ludzkości wybuchła niespodziewanie i można by rzec bez sensu. Nikt jej nie chciał, jeszcze dwa lata przed kataklizmem, w 1912, ludzie świętowali przelot aeroplanem nad kanałem La Manche i smucili się po zatonięciu Titanica. W roku 1914 samoloty służyły już tylko do zrzucania bomb, a morze pełne było wraków zatopionych statków pasażerskich.
O tym, jak zakończyło się XX stulecie nie trzeba przypominać – 11 września 2001. Teraz oczekujemy na początek kolejnego – 2012 czy 2014?
coryllus
O mnie coryllus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura