mietek mietek
437
BLOG

Stary, tez banuje, a Maia...

mietek mietek Polityka Obserwuj notkę 10

Raptem miesiac temu  8 marca 2012r. okazało się, że nadzieja lewej strony Salonu - Franek.de - na wskazaną w jego zachowaniu nieprawosc zareagował banem nałożonym mi na komentowanie na jego blogu ( wiecej psiałem tutaj  http://cuda.salon24.pl/397827,europejczyk-w-akcji-aka-francis-de-banu-je) , którym po prawdzie wcale się nie przejąłem.

 

Dziś padł kolejny bastion prawości - Stary - niby wydaje się nie byc socjalistą o czym informuje w swej stopce, ale liberalnych metodod to on też niestety nie stosuje. 

Bowiem na zwróconą sobie uwagę, że przywołanie w treści notki głównej sprzeciwu Wdowy po Herbercie wobec używania "zdradzonych o świcie" przez Jarosłwa Kaczyńskiego, to w świetle jej drogi życiowej aka hipokryzji jest intelektualnym oszustwem - zostosował "uniwersalną" metodę "ban za intelektualną furię"!

 

Mało tego "twórczo" podchodzi również do równie starej maxymy: chcesz uderzyc psa to kij znajdziesz. Oto wśród ponad 200 użytych w komentarzu słów odnalazł jedno, które nie-wprost (wprost- relatywnie od punktu widzenia) odnosiło się do jego wieku - przypomnę jego nick - Stary.

 

 

 

Cóż przyznaję ten ban bardziej mnie zabolał bo lubię tendaencyjną twórczośc Starego właśnie ze względu na tę jego stronniczośc. Intelektualnego oszustwa nie mogłem jednak pozostawic bez komentarza, za to ban...cóż.

 

Ale ten dzisiejszy dzień to także inny upadek. Maia14, którą od lat spotykam na blogu Eliego Barbura i cenię za tamtejsze spostzreżenia, nagle dziś pokazała, że jest wilkiem w owczesj skórze. 

U faceta( co by o nim prywatnie nie sądzic), ktory stracił prawie całą rodzinę, niemal wszystkich przyjaciół i zaufanych współpracowników dwa lata temu w Katastrofie Smoleńskiej doszukac się RADOSCI w OCZACH z tego powodu to przyznajcie sami..."małe" zachowanie, a mówiąc bezogródek plugawe.

Wydaje się, że opisała swe wynaturzenia celowo skoro po zwróceniu uwagi mogła już odpowiedziec ( protekcjonalnie niepotrzebnie) "wstydem jest urządzanie - w rocznicę śmierci - wiecu partyjnego, połączonego ze śpiewami, okrzykami i słaniem uśmiechów na prawo i lewo." co przyznacie sami nie jest "radością bijąca po oczach".

 

Dlaczego "plemiennośc" przesłaniac wydaje się coraz wiekszej rzesze osób zdrowy rozsądek, takt i dobre wychowanie?

 

Ps. Smutne jest także to, że El Profesore Sadurski, którego chyba wszyscy mamy, za kogoś ktorego opinia co najmniej warta jest wysłuchania, a zasady piekne...widziąc to wszystko nawet nie zabrał głosu. Za to z zamiłowaniem "punktował"...żyjącego Kaczyńskiego. Ktoś mi to może wytłumaczyc dlaczego pozwalamy "swoim" na zbyt wiele? Gdzie przyzwoitośc Panie Profesorze?!!! Pana głos znaczy 1000000razy głos małego mietka...

 

mietek
O mnie mietek

kokodzambo i do przodu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka