Czarny Pijar Czarny Pijar
107
BLOG

Co tam pichcą na rue Cadet?

Czarny Pijar Czarny Pijar Polityka Obserwuj notkę 1

Dzisiejszy Dziennik przynosi ciekawy wywiad z Andre Mouty, członkiem kapituły Wielkiego Wschodu Francji:

JAKUB KUMOCH: Kto doprowadził do powstania ustawy o rozdziale Kościoła od państwa? W środowiskach francuskich katolików można usłyszeć często zarzut, że to wasza loża.
ANDRE MOUTY: Oczywiście, że nasi bracia odegrali w czasie prac nad ustawą kluczową rolę. Wiele postępowych ustaw narodziło się właśnie tutaj, w tych salach Wielkiego Wschodu Francji. To myśmy pierwsi wszczynali debatę, która potem z loży trafiała do parlamentu. Debata w lożach wielokrotnie poprzedzała zgłoszenie ustawy.

Ustawa z 1905 r. była jedną z takich ustaw?

Oczywiście. Ustawa z 1905 r. to w dużej mierze nasze dzieło. Omawiano ją bardzo długo, zanim trafiła pod obrady.

Wcześniej rozmawiałem o tym z przedstawicielem ultrakatolików. Mówił dokładnie to samo co pan.
Ma rację. To jest masońska ustawa.

To tak jakby się pan przyznawał do zarzutu, że masoneria lekceważy instytucje demokratyczne.
Dlaczego?

Jestem dumny, że przyczyniliśmy się do powstania jednej z najbardziej postępowych  ustaw w historii Francji. To fundament naszego społeczeństwa. Rozdział religii i władzy świeckiej to dla nas rzecz pryncypialna.

Ustawa z 1905 r. przez prawicę nazywana bywała elementem dechrystianizacji Francji. Wy mieliście być jej głównym narzędziem.
My nie walczymy z religią, jak nas się błędnie przedstawia. Wśród naszych braci są katolicy i ludzie różnych wyznań. My walczymy o postęp społeczny.

Jakie ustawy współtworzyliście w ramach tego, co pan nazywa "walką o postęp", a co konserwatyści nazywają "walką z chrześcijaństwem"?
Mam zacząć wymieniać? Było ich bardzo dużo.

Pomagaliście w latach 70. przeforsować ustawę Simone Veil o przerywaniu ciąży?
Jak najbardziej. Była ona bardzo szeroko omawiana na długo przed głosowaniem.

Czy teraz przygotowujecie coś podobnego: debatę, która znów postawi was z Kościołem po dwóch różnych stronach barykady?

Masoneria nie jest tajną, tylko dyskretną organizacją, więc mogę otwarcie opowiedzieć, że tak. Zajmujemy się sprawą eutanazji. Wiele rozmów w loży dotyczy tego zagadnienia.

Jakie efekty?
Stanowisko na razie jest następujące: sprawę legalizacji eutanazji należy kontynuować, jest jednak za wcześnie, by poddawać ją pod głosowanie.

 

Wolność, równość, braterstwo, ludobójstwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka