*****
przez chwilę najmniejszą
poczułem zapach wiersza
lecz zaraz się ulotnił
i tylko sen pozostał
na ulicy w polach i w sercu
świecą nocą gwiazdy
a może tylko się żarzy
papieros w rękach co zmarzły
***
ludzie szukają siebie
wzajemnie każdemu się marzy
znaleziony bliski w potrzebie
rozmowy takie dookoła
***
przed nami niczym gwiazdy zapalone
ogniki w oczach mówią że diamenty
a każdy piękny i chociaż pęknięty
to po połowie
przez to więcej warty
że spopielony
bardziej użyteczny
23.09.1996. 22:44