Zgodnie z przewidywaniami długo nie trzeba było czekać żeby „panapremierowa” przyboczna sondażownia dała odpór wrednym pisowskim knowaniom. Żadna tam historyczna, po raz pierwszy od blisko 6 lat przewaga PiS nad PO. Porządek w przyrodzie musi być i żadne prywatne sondażownie nam tego porządku burzyć nie będą. Jest tylko jedna prawda i ona jest”mojsza” i „najmojsza”. Nie będzie nam tu nikt Polski podpalał. Zaskakujący dla mnie jest tzw. aspekt biznesowy. W końcu instytucje takie jak CBOS i inne sondażownie nie są podmiotami charytatywnymi. Muszą zarabiać. Ale jak chcą zarabiać skoro ich publicznie ogłaszane wyniki działalności coraz częściej wywołują uśmiech politowania i kpiny w komentarzach ? Szczerze powiedziawszy jako przedsiębiorca chyba nie powierzyłbym żadnego zlecenia takim macherom. Po takich występach ( i nie chodzi tylko o ostatnie dni ale lata..) wiarygodność sondażowni w Polsce jest bliska zeru. Dlaczego napisałem „panapremierowa” ? Ano dlatego. Ustawowo CBOS jest zależny od Prezesa Rady Ministrów. To Prezes Rady Ministrów sprawuje nadzór nad tą instytucją i może dokonywać dowolnych zmian w jej statucie. Dziś na powołanie wszystkich członków rady ma wpływ Platforma Obywatelska. W składzie tego organu jest przedstawiciel premiera, prezydenta, Sejmu i Senatu. Jest też siedmiu członków, których dobiera premier ze środowisk naukowych.
A teraz co ma do powiedzenia CBOS :
W styczniu na PO chce głosować 31 proc. zdeklarowanych uczestników wyborów, na PiS 22 proc., na SLD 8 proc., a na PSL 6 proc. Gdyby wybory odbywały się w tym miesiącu, progu wyborczego nie przekroczyłby Ruch Palikota i Solidarna Polska - wynika z sondażu CBOS. Zgodnie z sondażem w styczniu największym poparciem nadal cieszy się Platforma Obywatelska. Na tę partię chce głosować 31 proc. respondentów wybierających się na wybory (o 1 punkt procentowy mniej niż przed miesiącem). Zamiar oddania głosu na PiS wyraża 22 proc. zdeklarowanych uczestników wyborów (wzrost o 2 punkty procentowe).CBOS przeprowadził sondaż w dniach 3–9 stycznia 2013 roku na liczącej 1227 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
9% róznicy w wyniku PiS pomiędzy wynikami Homo Homini a CBOS pewnie mogłoby się stać tematem jakiegoś doktoratu. Swego czasu w Anglii powołano państwową spec komisję dotyczącą firm sondażowych bowiem jedna z nich pozwoliła sobie na kilkuprocentową „pomyłkę”. Efektem prac tejże komisji była nowa metodologia badań, która w praktyce wyeliminowała możliwości dowolnego sterowania wynikami. Może najwyższy czas i na naszą Polską komisję ?
Czuwaj
