D.emon D.emon
565
BLOG

Pisowki syndrom Cugier-Kotki

D.emon D.emon Rozmaitości Obserwuj notkę 22

W ostatnim czasie, gdzieś przewinęła mi się postać prezesa Kaczyńskiego, który składał żarliwą deklarację, że jego partia jest jedyną partią zapewniającą utrzymanie i obronę wartoci katolickich.

Bardzo to odważna deklaracja, świadcząca o wysokiej samoocenie siebie i swojej partii, czy jednak czyny podążają za słowami, bo przecież zgodnie z tym co głosi kościół:      "po czynach ich poznacie"

W wartościach głoszonych m.in przez kościół mówi sie coś o pogardzie dla kłamstwa i o "dawaniu świadectwa prawdzie"

Tyczasem prezes promuje kłamców:

Wynika to z tego jakimi ludźmi się prezes otacza, zwłaszcza tymi z którymi się publicznie pokazuje i medialnie chwali.

Pamiętamy tu oczywiście o tym hodowcy papryki, który to przed kamerami wylewał krokodyle łzy rzekomego ubóstwa i doznania skrajnej szkody i któremu za to prezes Kaczyński w ramach pomocy podarował folię

Potem okazało ten hodowca ani taki poszkodowany ani taki biedny, ani wcale nie potrzebujący odpowiedzi na pytanie; Jak dalej żyć...

,Było to także dalekie wyjście prezesa przed szereg bo pamietajmy, że w naszym kraju, od pomocy zwłaszcza skrajnie poszkodowanym jest Caritas, firma nomen-omen koscielna która pracowicie zbiera datki na cel takiej właśnie pomocy i szanując te "wartości" ta pomoc powinna byc przez Caritas przekazana.

Wpadki takie, medialnego promowania kłamców i ludzi o wątpliwej moralności były już i w poprzedniej kampanii wyborczej.

Pamiętamy owe "przejęcie" przez PiS aktorki Cugier-Kotki która grała wcześniej w spocie PO.

Grała, za sowitą gażę, ale jakoby wbrew swoim przekonaniom.

Grała, bo jakoby miała być omamiona przez PO ale gdy "rozum" jej powrócił to nagłaśniana przez PiS zaprzeczała tej odegranej już roli, gaży jednak PO nie odała, natomist zapewne zainkasowała następną.

Potem było już tylko gorzej...jej kolejne kłamstwa, opowieści o rzekomych groźbach i napadzie na nią rzekomo przez zwolenników PO, a w końcu, ostatecznie wyznanie prawdy, że kłamała manipulowana przez posła Kurskiego...

W tej kampanii szykuje sie coś podobnego.

Oto w spocie PiSu, za prezesem Kaczyńskim bryluje kolejna taka "gwiazda" Ania Kondraciuk.

W kategoriach prawdy, można o niej powiedzieć "naga prawda" ,a co do roli w spocie to może rola drugoplanowa ale tuż za plecami prezesa Kaczyńskiego.

Co jednak ma ona wspólnego z "wartosciami katolickimi" możecie ocenić sami:

www.kciuk.pl/Modelka-Playboya-u-prezesa-PiS-w-reklamie-a66931

Oczywiście ona na tych "nagich" wartości tam nie promuje, jednakjej udział jest w tym spociejestzbliżony do udziału Nergala w programie TV.

Zatem oczywisty protest katolików i biskupów wydaje się i w tym przypadku konieczny...i co tam, cisza???

 

D.emon
O mnie D.emon

kto zna ten wie, kto nie wie ten pozna...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości