konserwa1 konserwa1
589
BLOG

W jaki sposób niszczy się polskojęzyczne czasopisma naukowe czyli szaleństwo IF

konserwa1 konserwa1 Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

W ostatnich dniach na stronie internetowej jednego z najstarszych polskojęzycznych czasopism przyrodniczych KOSMOS problemy nauk biologicznych ukazał się list alarmujący o kłopotach finansowych czasopisma.  Szacowne (bo niemal 140 letnie) czasopismo nie jest w stanie od ministerstwa otrzymać dotacji w wysokości 25 tysięcy złotych. Z listu Redaktor Naczelnej czasopisam Pani Profesor Krystyny Skwarło-Sońty wynika,  że  zdaniem komisji odwoławczej MNiSW: i„mimo długoletniej tradycji wydawniczej czasopismo nie zrobiło nic aby podnieść punktację zgodnie z wymaganiami Ministerstwa”.  Dalej Pani Profesor napisała: "Większość formalnych wymagań Ministerstwa spełniamy od dawna, natomiast żadna ankieta ewaluacyjna nie zawiera oceny merytorycznej ani stopnia upowszechnienia pisma. Z kolei inne wymagania MNiSW nie przystają do profilu KOSMOSU, obejmują bowiem tzw. umiędzynarodowienie czyli publikowanie artykułów w języku angielskim oraz posiadanie w Komitecie i Radzie Redakcyjnej przynajmniej połowy składu z afiliacją zagraniczną. Nie możemy zaprosić do naszej Rady cudzoziemców, podobnie jak nie możemy im powierzać recenzowania nadsyłanych prac , bowiem misja KOSMOSU – co szczególnie podkreślali uczeni wspierający nasze odwołanie – to właśnie m.in. kultywowanie polskiego języka naukowego, wspomagające kształtowanie wysokiego poziomu rodzimej nauki."

Zabawne jest to tzw umiędzynarodowienie co to znaczy? Nie wszystkie artykuły dotyczące naszych polskich problemów muszą interesować szeroką publikę. Opublikowaliśmy w "Kosmosie" jeden z naszych artykułów i jest on najczęściej "ściągany" i czytany bo jest napisany w języku polskim dla polskich odbiorców. Dlaczego wszystko po polsku jest "be" a po angielsku "cacy"?? Przecież w Kosmosie są streszczenia po angielsku co również może zadowolić obcokrajowców.

Czasami zdarzają się kuriozalne przypadki, kiedy to nasi naukowcy "muszą" pojechać na staż do "zagranicznego" laboratorium mimo iż niewiele się nauczą za granicą bo ich macierzyste laboratorium reprezentuje wyższy poziom niż to "zagraniczne". Ale jak to dobrze wygląda w CV był na stażu w obcym kraju.

Wracając do czasopisma Kosmos, czy 25 tys złotych to naprawdę tak wiele dla ministerstwa. Prawdopodobnie podsekretarz stanu w ministerstwie tyle wydaje na delegacje i kilometrówki w jednym miesiącu. Czy jest szansa, żeby to się zmieniło????

Wiem, że zaraz podniosą się głosy, że prawdziwą naukę robi się w wielkich miedzynarowowych laboratoriach, ale wydaje się, że trzeba również patrzeć na tych maluczkich, którzy tworzą nauki podstawowe i przedstawiają je w dobrze "strawialnej" polskiej wersji. To czytając Kosmos a nie Nature młodzi Polacy zarażaja się pasję odkrywania tajemniczego świata przyrody.

 

konserwa1
O mnie konserwa1

Wiem, że nic nie wiem te dewiza przyświeca mojemu życiu. Ważne jest to szczególnie w pracy naukowo-dydaktycznej. Pokora jest jej istotnym elementem. Jednak lubię prostować pewne mity, które powszechnie panują np. że nie można być katolikiem w życiu zawodowym, że człowiek ma jakikolwiek wpływ na klimat, że nie można prowadzić biznesu bez oszustwa. Moimi idolami są: Władysław Grabski, Eugeniusz Kwiatkowski, Dezydery Chłapowski, Hipolit Cegielski oraz Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie