Źródło: wwww.ikonografia.pl
Źródło: wwww.ikonografia.pl
damiannc damiannc
4237
BLOG

"Martwy Kościół w Polsce" - polemika z portalem NaTemat.pl

damiannc damiannc Polityka Obserwuj notkę 52

 Jakże interesujący temat podjął w Wielkanocną Niedzielę Tomasz Lis. Kilka godzin temu, na portalu „NaTemat.pl” pojawił się wpis naczelnego tygodnika „Newsweek”, w którym czytamy:

„Przede wszystkim wszystkim czytelnikom naTemat składam życzenia Wesołych Świąt. Poza wszystkim życzę wszystkim, także sobie, unikania zbyt prostych diagnoz i nakreślania zbyt łatwych podziałów. Tomasz Machała opisał swoje "katolickie" badania terenowe sprzed konfesjonału i jego opis trafia mi do przekonania, bo nie pasuje do podporządkowywania rzeczywistości zbyt prostym założeniom. Azrael, którego obecność na naszym portalu bardzo mnie cieszy, chyba zbyt łatwo nakreślił obraz niemal martwego Kościoła w Polsce. Machała słusznie, jak sądzę, z nim polemizował. Oj różny jest ten Kościół w Polsce. Bywa pełen przepychu, bywa radiomaryjnie bezrefleksyjny, bywa odrażający smoleńsko i propisowsko. Bywa też żywy i uspołeczniony, refleksyjny i wspólnotowy, intelektualny i rozbudzony. Bywa też niby intelektualny, ale martwy i radiomaryjny, ale żywy. Oraz odwrotnie.” – pisze Tomasz Lis.

Najbardziej interesujące określenie, przedstawione w tym cytacie brzmi: „martwy Kościół w Polsce”. Słownik Języka Polskiego tłumaczy słowo „martwy” jako coś nieożywionego, niepotrzebnego, coś co przestało funkcjonować i nie podejmuje żadnych funkcji życiowych. Nie wiem jakimi kryteriami i badaniami operują publicyści portalu „NaTemat.pl”, mówiąc o martwym Kościele w Polsce. Czy ten niepotrzebny, umierający kościół katolicki to obraz wielkopostnych postanowień i wyrzeczeń? A może chodzi o długie przedświąteczne kolejki do konfesjonałów, gdzie wierni oczekują na oczyszczenie i przebaczenie? Może o zapracowanych księży, którzy w Wielkim Poście poświęcają dużo swojego czasu odprawiając wielkopostne nabożeństwa i głosząc rekolekcje kierowane do rozmaitych grup społecznych? Czy to, że młodzieży w szkołach publicznych przeznacza się dni wolne od zajęć na wielkopostne rekolekcje, to też przejaw katolickiej drogi do śmierci?

Umierający Kościół w Polsce, to wypełnione po brzegi świątynie, nabożeństwa drogi krzyżowej na ulicach różnych polskich miast, wierni wyruszający poświęcić pokarmy w Wielką Sobotę, rzesza ludzi uczestnicząca w Misteriach Męki Pańskiej i niesienie innym radosnego „Alleluja”, uczestnicząc w procesji rezurekcyjnej podczas niedzielnego poranka.

Ludziom sceptycznie nastawionym do Kościoła, którzy widzą w nim tylko instytucje pełną niejasnych tajemnic, grubych i skłonnych do alkoholu biskupów, którzy wyłudzają od państwa polskiego środki na Fundusz Kościelny, ciężko jest pojąć i zrozumieć również wielkie, powszechne dobro jakie niesie on swoim wiernym. Nie pojmują, że Kościół i inne związane z nim instytucje, są dla dużej części społeczeństwa (zwłaszcza ludzi starszych, chorych, znienawidzonych i opuszczonych) czymś więcej niż tylko wspólnotą, w której znajdują spokój, radość i zrozumienie. Kościół jest otwarty na wszystkich. Jest jak Bóg, który przychodzi w Eucharystii i Którego mamy na wyciągnięci ręki – wystarczy Go tylko dostrzec i pozwolić Mu towarzyszyć na życiowej ścieżce. Ci, którzy zawierzyli Bogu, nie żałują tej decyzji, mimo, że często idąc przez swoje życie razem z Bogiem, nie jest ono łatwiejsze. W konsekwencji prowadzi ono jednak do nagrody, którą jest życie wieczne.

Przy tej okazji warto wszystkim zadedykować słowa papieża Franciszka, wypowiedziane wczoraj, podczas liturgii Wigilii Paschalnej, które brzmiały: „Zgódź się więc, aby zmartwychwstały Jezus wszedł w twoje życie, przyjmij Go jak przyjaciela, z ufnością: On jest życiem! Jeśli dotąd byłeś od Niego daleko, zrób mały krok – przyjmie cię z otwartymi ramionami. Jeśli jesteś obojętny – zaryzykuj: nie rozczarujesz się. Jeśli zdaje ci się, że trudno za Nim iść, nie lękaj się, powierz się Jemu, bądź pewien, że On jest blisko ciebie, jest z tobą i obdarzy cię pokojem, którego szukasz, i siłą, by żyć tak, jak On chce."

Mimo, że dla wielu środowisk, upadek Kościoła katolickiego byłby wielkim powodem do satysfakcji, radości i zadowolenia, Kościół w Polsce nie umiera, a każdy kto choć trochę zna historię Polski wie, że kraj nasz wszystkie trudne chwile swojego istnienia, przetrwał m.in. właśnie dzięki mądrości Kościoła i jego hierarchów. 

damiannc
O mnie damiannc

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka