W czasie dyskusji o kolei, w tym PKP, TLK, Przewozy Regionalne, itp., słyszę często, że obecne problemy wynikają z niedofinansowania. Moim zdaniem koleje w Polsce były i są rozkradane i okradane. Na wiele sposobów. Dlatego zdychają jak psy pod płotami. Pod płotami wilii byłych gołodupców a obecnych prominentów i nowobogackich, którzy na PKP żerowali i żerują. Dofinansować, żeby było co kraść? Wolne żarty...
"Ujawnione na razie weksle z podpisem byłego prezesa mają łączną wartość prawie miliarda złotych (dokładnie - 850 mln zł). Gdyby ktoś zażądał, aby kolej wykupiła je wszystkie naraz, nie wiadomo, jak to by się skończyło. Ten ktoś mógłby też zaproponować przejęcie za długi PKP lub ich najbardziej dochodowych części..."
infokolej.nowyekran.pl/post/3413,polskie-koleje-przekrecone