bytomirek bytomirek
513
BLOG

"Nie przyszedłem pana nawracać(...)". Na marginesie "Pokłosia".

bytomirek bytomirek Kultura Obserwuj notkę 14

     Ten tytuł winien znać każdy bywalec tego Salonu. Gdyby jednak, ktoś musiał zagadnąć o niego dra Google`a, to pomogę sam. To pierwszy wers wiersza "Wyjaśnienie" ks. Jana Twardowskiego oraz tytuł zbioru jego wierszy. Tytuł tej notki sformułowany jest z pełną premedytacją, tak jak z taką samą premedytacją - jak mniemam - użyli swoich tytułów panowie Piotr Gontarczyk (Dzicy Polacy), Dominik Zdort (O tym, jak śmiałem się na "Pokłosiu".) i Piotr Semka (Kolejna granica przekroczona.). Nie będę odnosił się do tytułów użytych w tekstach o "Pokłosiu" w Salonie24, bo nie chcę bardziej "nakręcać" swojego... zdenerwowania. (W pierwszej chwili chciałem używać w tym tekście bardziej dosadnych określeń, które adekwatniej oddałyby poziom mojego zdenerwowania, ale założyłem sobie, że na tym blogu wulgaryzmów nie będzie).

     Jeszcze jedna uwaga na wstępie. Dziś wziąłem przykład z politycznego guru wyżej wymienionych Panów, który potrafi wyrazić opinię na każdy temat, nawet, gdy ów temat jest mu kompletnie nieznany. Mam tu oczywiście na myśli wypowiedź Kaczyńskiego na temat filmu Władysława Pasikowskiego "Pokłosie". Ja, w przeciwieństwie do Kaczyńskiego, film widziałem, a przywołane wyżej teksty znam fragmentarycznie z cytatów zamieszczonych w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej", tu pieszczotliwie zwaną "wybiórczą".

      "Nie przyszedłem pana nawracać(...)" Panie Gontarczyk, bo jest Pan dorosłym facetem. Tytułuje Pan swój tekst "Dzicy Polacy". Tak Pan odbiera przekaz Pasikowskiego ? To jak skomentuje Pan fragment recenzji scenariusza dra Krzysztofa Persaka z Instytutu Pamięci Narodowej: "Wystarczy wspomnieć o wywodzącym się z Gniewczyny w powiecie przeworskim Tadeuszu Markielu. Odczekawszy kilkadziesiąt lat, aż odejdą z tego świata bezpośredni uczestnicy wydarzeń (sprawcy), opisał mord na Żydach dokonany w 1942 r. przez Polaków w jego rodzinnej miejscowości. Po opublikowaniu tekstu autor stał się ofiarą agresji, a jego dom ostrzelany z broni myśliwskiej." (Cyt. za GW nr 271 z 20.11.2012 r. str.4). Pisze Pan również: "W efekcie odczłowieczne, polskie bydło samodzielnie, bez Niemców, dokonuje mordu na ponad 100 Żydach."  To odnosi się już do samego filmu. Tak Pan odczytał Pasikowskiego ? Będę teraz złośliwy w stosunku do Pana, ale Pan prowokuje takie reakcje. Pytam więc złośliwie, czy ten film dotknął jakąś Pańską strunę i ona wybrzmiała w tym zdaniu ? Tak jak brzmiała przez cały czas filmu struna ukryta w Józefie Kalinie ? Bo dla mnie przekaz Pasikowskiego jest jednoznaczny i sprowadza się do podobnego zdania z brakiem tylko jednego słowa - W efekcie odczłowieczone bydło samodzielnie, bez Niemców, dokonuje mordu na ponad 100 Żydach. Widzi Pan różnicę ?!  Brak słówka "polskie", a jaka zmiana znaczeniowa ! Ja jeszcze widzę dodatkowy aspekt określenia "odczłowieczone bydło". Człowiek może stracić swoje człowieczeństwo obcując na codzień z bestialstwem. Dopiero wtedy może stać się odczłowieczonym bydlakiem. I nie ważne czy jest Polakiem, Żydem, Ukraińcem czy Francuzem. Tu narodowość nie ma nic do rzeczy ! I Pan to bez wątpienia wie ! Co do oceny artystycznej filmu, to zarówno moje jak i Pańskie opinie skażone są zapewne brakiem warsztatu filmoznawcy. Ja mogę powiedzieć tylko tyle - dla mnie to ważny film !

    "Nie przyszedłem pana nawracać(...)" Panie Zdort, bo Pańskie poczucie humoru jest cokolwiek perwersyjne. Całe szczęście, że odczuwa Pan jeszcze przynajmniej odrobinę wstydu pisząc: "Wstyd się przyznać, ale w czasie oglądania najbardziej poważnych i dramtycznych scen tego filmu nie mogłem powstrzymać się od śmiechu. Śmiałem się, gdy (...) młody polski rolnik okazał się namiętnym kolekcjonerem żydowskich nagrobków.(...) Niestety, śmiałem się do rozpuku również wtedy, gdy zobaczyłem upozowanego na Chrystusa Maciej Stuhra ukrzyżowanego na drzwiach stodoły." Czy słowo "macewa" nie przechodzi Panu przez usta ? A może Pańskie palce przyzywyczajone do trzymania fajki nie sa w stanie wystukać go na klawiaturze ? Czy w trakcie śmiechu, aż do rozpuku, w jakżeż komicznie zaaranżowanej scenie ukrzyżowania, nie strzelił przypadkiem Panu jakiś guzik z nienagannie uprasowanej koszuli ? To byłoby tak nieestetyczne Panie Zdort ! Ufam, że wszystkie guziki pozostały na miejscu. Polecam Panu kolejne filmy komediowe: "Katyń", "Śmierć jak kromka chleba"  itd. itp. One również zaspokoją Pana specyficzne poczucie humoru.

     "Nie przyszedłem pana nawracać(...)" Panie Semka, bo Pana sposób "czytania" filmów Pasikowskiego nie licuje z Pańską inteligencją, a manipulacje, których Pan dokonuje są najzwyczajniej niesmaczne. Ale po kolei. Na początek Pańskie "odczytanie" "Pokłosia". "Film "Pokłosie" będzie kolejnym dowodem dla świata, że Polacy byli współuczestnikami Holocaustu." A czy nie pomyślał Pan, że to będzie tylko kolejny dowód na to, że w czasie pogardy i bestialstwa człowiek może stać się odczłowieczonym bydlakiem ? Przecież zna Pan doskonale doświadczenie Philipa Zimbardo ? I po co ta fraza o Polakach - współuczestnikach Holocaustu ? I jeszcze jedna Pańska wizja Pasikowskiego, faceta, który jest "(...) piewcą oficerów PRL-wskiej bezpieki i wywiadu (...)", faceta, który "(...) parodiował masakrę Grudnia 1970 r. (...)". Nie wierzę, aby Pana inteligencja nie obejmowała języka filmowego w dostatecznym wymiarze ! Ani Pasikowski piewcą bezpieki, ani parodystą Grudnia 1970 r. ! Wykorzystuje Pan swoją pozycję publicysty do zakłamywania, tak - zakłamywania, co najmniej historii polskiej kinematografii, przynajmnej w obszarze "Władysław Pasikowski". Przypomina mi to działania zarówno Jarosława Kaczyńskiego w sferze politycznej, jak i innych publicystów "niepokornych" (tak chyba sami siebie nazywacie, Panowie) w sferze publicystycznej. Najjaskrawszy przykład, to kompletne wypaczenie "grubej kreski' Tadeusza Mazowieckiego.

     Teraz komentarz do zdania z artykułu Tadeusza Sobolewskiego z tego samego numeru "Gazety Wyborczej". Sobolewski napisał: "Komentatorzy "Uważam Rze", jeśli panowie jesteście "narodem" - ja też nim jestem. I Pasikowski też.". Tu nie zgadzam się z Sobolewskim. Dla mnie komentatorzy "Uważam Rze" i im podobni są faktycznie "narodem", ale ja, podejrzewam że również Tadeusz Sobolewski, Władysław Pasikowski, Maciej Stuhr, niesamowity Irenuesz Czop, cała ekipa "Pokłosia" od producentów po kierowców i wózkarzy są "Narodem", przez wielkie "N". My nie boimy się spojrzeć na siebie przez pryzmat grzechu, a "naród" twierdzi, że grzechów nie popełnia. I jest w wielkim błędzie !

bytomirek
O mnie bytomirek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura