Oglądam tak sobie wywiad z jedną ważną polityk i mam wrażenie, że słyszę tu o Nadludziach.
Teza jest prosta -
My mamy dystans do wszystkiego i widzimy, że jest jakiś kaczyński, który stworzył sobie taką sektę wyznawców...
My, Nadludzie rozumiemy tę przypadłość, rozumiemy, że ktoś sobie wyobraża, że jest czymś więcej ponad nas - Kosmopolitów, Ludzi o wyższych prawach, niż ta cała reszta...
A jak ktoś chciałby to zrozumieć, to zapraszam do bardzo dokładnego wysłuchania tego powrotu do rasy Nadludzi...
https://www.youtube.com/watch?v=uunwhCTOOMw