doku doku
109
BLOG

Kryptowaluty - czy ich wady są zaletami?

doku doku Bitcoin Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Temat ten wydawał mi się zawsze szemrany - zbyt trywialny jak na takie forum dyskusyjne, jednak okazuje się, że ilość przechodzi w jakość. Nawet Świat Nauki zainteresował się tym zjawiskiem. Sądzę, że przyczyną zainteresowania naukowców tym tematem jest rosnący do przerażających rozmiarów wkład w niszczenie naszej planety - przyrody i gospodarki:

"W roku 2021 wydobycie jednego bitcoina wymagało energii potrzebnej do zasilenia przeciętnego amerykańskiego gospodarstwa domowego przez dziewięć lat".

Innym problemem jest skala przestępczości. "W roku 2021 oszuści przywłaszczyli sobie kryptowaluity o wartości 14 mld dolarów". "Na rynku kryptowalut nie funkcjonuje ochrona konsumentów". "przedsięwzięcie w stylu Dzikiego Zachodu"... to tylko niektóre cytaty, które w całości tworzą obraz czegoś w rodzaju legalnej enklawy dla przestępców, gdzie mogą oni dokonywać przestępstw bez narażania się na ściganie przez prawo. Oczywiście większość graczy jest tego świadoma i świadomie podejmuja ryzyko licząc na to, że to im uda się oszukać innych.

Ci co znają mój program, prezentowany w tym blogu, pewnie pamiętają, że jednym z najważniejszych punktów programu naszej partii jest rozpoczęcie budowy państwa prawa w Polsce. I tutaj mam małą niespodziankę dla Was. Mimo, że jestem zwolennikiem państwa prawa, jestem też wyrozumiałym zwolennikiem tego, co Nietzsche nazywał "ludzkie, arcykludzkie". Gdzieś w głębinach naszej duszy leży potrzeba odrobiny tego dreszczyku emocji, jaki daje nam udział w nielegalnym hazardzie lub innej podobnie niebezpiecznej zabawie.

Pamiętam z dzieciństwa te emocje, jakie towarzyszyły wyprawom do Cyganek po wróżbę. Nie chodziło wcale o wróżbę - tylko ciemniaki wierzyły we wróżby. W rzeczywistości chodziło o to, żeby zapłacić za wróżbę jak najmniej i nie dać się przy tym okraść. To był taki test odwagi, czujności i cwaniactwa - pokazać kolegom, że się nie pęka i nie jest się frajerem.

Zauważmy, że to stara tradycja. W wielu miastach w czasach Średniowiecza, a nawet później, obowiązywał oficjalny immunitet dla Cyganów - nie byli ścigani za drobne kradzieże. W ten sposób władze zachęcały Cyganów, aby przyjeżdżali i bawili lud. Warto przeczytać jakąś poważną historyczną lekturę, np. "Dzieje Cyganów" Angusa Frasera.

Kiedy czytam o rynku kryptowalut, mam wrażenie, że to jest taki odpowiednik średniowiecznego miasta, gdzie wolno bezkarnie kraść i oszukiwać, mając gwarancję pełnej anonimowości - żaden rząd nie może i nie chce nawet próbować przełamywać zabezpieczeń blockchaina - podstawowego systemu IT tego rynku. Dzięki temu świat ma uboczne korzyści , np. blockchain obsługuje aplikacje bezpiecznie udostępniające dane medyczne lub śledzące transakcje finansowe.

Podsumowując, kryptowaluty wydają się równie kontrowersyjne jak japońskie animowane hard porno (nazywa się chyba hentai). Jedni twierdzą, że dzięki temu w Japonii jest bardzo mało przestępstw seksualnych, inni krytykują legalność hard porno, jako przyczynę demoralizacji. Kryptowaluty przypominają trochę hentai - z jednej strony kanalizują część przestępczości do bezpiecznej enklawy dla chętnych, z drugiej strony ofiarami kryptowalut mogą stać się osoby postronne  


doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie