Niezłomne charaktery PRL, skrupulatni donosiciele, rosyjscy Tajni Współpracownicy Policji Politycznej działający przez szereg lat na rzecz pomyślności i spełnienia imperialistycznego snu Federacji Rosyjskiej zostali w końcu, dodajmy oficjalnie wynagrodzeni przez pierwszego obywatela łączącego się w „bulu” w Biedronce. Dotąd rozrachunki między członkami gangów i grup trzymających władzę odbywały się potajemnie, na szwajcarskich kontach, na zatrudnianiu córeczki albo synka w prestiżowym piśmie lub partii „Polska Zjednoczona Platforma Obywatelska”. Im więcej królików w rodzinie tym bogatszy asortyment substytutów tradycyjnej łapówki i pacjent bardziej kontent. Jednak w miarę jedzenia łapówek czy przyjmowania korzyści majątkowych od swoich zwierzchników apetyt na kolejne podarki delikwenta rośnie, stąd pomysł Pierwszego Dysortografa Rzeczpospolitej na uhonorowanie słynnych donosicieli stałym poborem.
Każdy z nich, czyli: Bolek i Wolek mają dostać podwyżkę 75% obecnego świadczenia myśliwego. Zasłużyli: antysemityzmem i nienawiścią do Żydów oraz tego co piękne i polskie.
Warto zapytać, co z tego małpiego cyrku mamy MY, społeczeństwo? Droższy cukier, wyższy VAT i abstrakcyjną cenę za 1 litr benzyny? Jako biedacyskazani jesteśmy na zakupy w„Biedzie”czyli popularnej Biedronce, na picie octu, jedzenie margaryny i innych najtańszych produktów, w które zaopatrują się codziennie polscy studenci.
Dla radości elit, ku chwale Federacji Rosyjskiej, by żyło się lepiej, szczególnie byłym donosicielom i pustakom a głupiemu społeczeństwu wiatr w oczy.