Każdy z miłośników boksu marzył o tym by polski bokser stoczył wspaniałą walkę z wielką gwiazdą. Liczyliśmy na Gołotę, Adamka, a teraz niespodziewanie pojawiła się osoba Sosnowskiego. Albertnazywany Dragonem ma walczyć ze starszym z braci Kliczków.
Oczywiscie pojawiło się mnóstwo krytyków - Kulej, Skrzecz, Michalczewski i zagraniczni bokserzy. Nic więc dziwnego, że dzisiaj głos zabrał promotor Dragona - Krzysztof Zbarski. Jego zdaniem Albert Sosnowski jest teraz w najlepszej formie, czekanie nic nie zmieni. Krzysztof Zbarski wyjaśniał w radiowej Trójce, że Nikołaj Wałujewnie zgodził się na walkę ze starszym z braci Kliczko za kwotę mniejszą niż 4,5 milina dolarów, a organizatorzy chcieli mu dać ponad dwa razy mniej. Promotor nie chce potwierdzić czy podana przez Blid wysokość stawki dla Sosnowskiego - milion dolarów - jest prawdziwa.
Promotor komentował też wypowiedź Wałujewa, który stwierdził, że walka będzie tak krótka, że niektórzy widzowie "mogą nie zdążyć wypić jednego piwa". " A co miał powiedzieć, nie dogadał się,
teraz będzie deprecjonował tego co został jego następca. To mu pozostało" - mówi Zbarski. odrzuca też zarzuty Jerzego Kuleja, że na tę walkę dla jego zawodnika jest jeszcze za wcześnie. "Nie będzie w lepszej formie, a poza tym co mieliśmy zrobić, nie podnieść rękawicy?" - dodaje.
Całej rozmowy ze Zbarskim możecie posłuchać tutaj.