Dzisiaj w ostatnim, medalowym biegu w klasie Star, Mateusz Kusznierewicz pokazał wszystkim młodym adeptom żeglarstwa, jak się nie powinno startowac.
Nie dośc, że ustawił się na zawietrznej boi jako ostatni w rzędzie, to jeszcze źle obliczył czas izdryfował poniżej boi.
Wszyscy już wystartowali, a on jeszcze robił zwrot przez rufę żeby odbic wyzej i zmieścic sie w linii startu, a potem pociągnął lewym halsem za rufami całej stawki.
Powinno się to nagrac i w szkółach żeglarskich pokazywac młodzieży, jak sie nie powinno startowac do biegu i jak się przegrywa bieg już na starcie.
Tragedia.
Tak słabego występu się nie spodziewałem po tak doswiadczonym i utytuowanym żeglarzu.