@CMJP2 2013
@CMJP2 2013
Dziedziniec Dialogu 2013 Dziedziniec Dialogu 2013
263
BLOG

Na rozdrożu sztuki i sacrum

Dziedziniec Dialogu 2013 Dziedziniec Dialogu 2013 Rozmaitości Obserwuj notkę 2

"Z pewną taką nieśmiałością" muszę wyznać, że wiele – jeśli nie większość – dzieł sztuki współczesnej mnie nie zachwyca. Na dodatek nawet mnie nie oburza ani nie mierzi. Doceniam koncept, wykonanie, innowacyjność skojarzeń, jednak nie mogę uciec od wrażenia, że często twórcy zatrzymują się na poziomie lustra rzeczywistości, a nie próbują wkopać się głębiej w egzystencjalne doświadczenie każdego człowieka.

Wielu współczesnych twórców zdaje się omijać tę świdrującą potrzebę odkrycia sensu bycia tu i teraz, nie dotykają lęku, że jest się bytem przypadkowym, efektem ubocznym łańcucha ewolucji, że ta zakopana gdzieś w głębi duszy tęsknota, która nie daje się zagłuszyć, jest tylko efektem szalonej aktywności neuronów.

 A przecież to właśnie sztuka jest metodą, „za pomocą której odkrywamy, formułujemy i przekazujemy tajemnice w inny sposób dla świadomości niedostępne”, jak pisał Jerzy Nowosielski. Sztuka to mocowanie się z czymś, co jest od nas większe, to próba oddania w materii olśnienia ducha. Brzmi naiwnie? Zbigniew Herbert wyznawał wprost: „Zawsze chciałem kochać, uwielbiać, padać na kolana i bić czołem przed wielkością, mimo że nas przerasta i poraża, bo jaka byłaby to wielkość, gdyby nie przerastała i nie porażała". I ja również marzę o sztuce wielkiej, odważnej, zachwycającej lub bezlitosnej. Sztuce, która nie boi się występować nawet przeciwko samemu Bogu, ale pod warunkiem, że robi to nie dlatego, że chce Boga pomniejszyć do naszej miary, tylko z rozpaczy, że Jego wielkość nijak przystaje do naszej małości. Sztuce, która nie zajmuje się wyłącznie przejawami życia, ale próbuje zmierzyć się z jego istotą, zajrzeć pod podszewkę rzeczywistości.     

 

Ewa Karabin. Publicystka i członkini zespołu redakcyjnego kwartalnika "Więź" oraz pisma katolaickiego "Dywiz".

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości