Sytuacja na Bliskim Wschodzie bardzo się zaogniła po dzisiejszym bezpośrednim ataku Iranu na Izrael przy użyciu bojowych dronów i rakiet balistycznych. Konflikt się rozszeża, strony biorą pod uwagę użycie broni atomowej
Brytyjski The Economist, 12 kwietnia 2024 doniósł - „Coś wielkiego musi się szykować na Bliskim Wschodzie”... „Ameryka i Rosja wysyłają ten sam sygnał do tego regionu. Oba kraje obawiają się, że Iran zemści się za izraelski atak powietrzny na jego konsulat w Damaszku. Irański odwet, jak obawiają się Amerykanie i Rosja, może doprowadzić do wojny regionalnej."
Stało się... w sobotę 13 kwietnia, po poludniu, agencja AP doniosła – „Sirens, Blasts, Sound Across Israel after Iran Launched Retaliatory Attack”... „Syreny, wybuchy, hałas w całym Izraelu po tym, jak Iran rozpoczął atak odwetowy"
Rzecznik Izraela potwierdza pociski wystrzelone z Iranu w kierunku Izraela - „Iran wystrzelił rój ponad 100 „wybuchowych” dronów oraz falę rakiet balistycznych w kierunku Izraela późnym wieczorem w sobotę w swoim pierwszym w historii bezpośrednim ataku na terytorium Izraela, ryzykując poważną eskalację, ponieważ Stany Zjednoczone zobowiązały się do "żelaznego" wsparcia dla Izraela.”
Strona izraelska poinformowało również, że pociski zostały wystrzelone, ale nie było bezpośrednich doniesień o ich uderzeniu w Izraelu. Wystrzelone, ale do Izraela nie dotarły... źródła mówią o szybkim ich przechwyceniu - "Amerykańskie i brytyjskie myśliwce zestrzeliły ponad 100 irańskich dronów"... „Zdolność przechwytywania Żelaznej Kopuły może udaremnić irański atak na Jerozolimę”... Izraelsko – amerykański sukces, indeed.
Inne doniesienia uprzytomniają wielkie obawy o dalszą eskalację działań - „Iran dosłownie "wylał benzynę na całą planetę"... słowa amerykańskiego generała Tony Schaffera - ” eskalacja napięć z Iranem może przerodzić się w konflikt typu „pustynna burza" o globalnych konsekwencjach, ponieważ podniesie konieczność zwiększenia potencjału regionalnej koalicji przeciwko Iranowi i zapobiegnie ryzyku wywołania szerszego konfliktu.”... Warto podkreślić, że szereg państw zdążyło już potępić atak Iranu na Izrael. „The European Union, Britain, France, Mexico, Czechia, Denmark, Norway and the Netherlands all condemned Iran's attack.”…
Niewątpliwie, USA chce stworzyć koalicję z państwami eruropejskimi, żeby w rozlewającym się “konflikcie” z Iranem na Bliskim Wschodzie nie pozostawać tylko z Izraelem... Inne doniesienie jest jeszcze bardziej złowieszcze... " W odpowiedzi na sobotni atak Izrael może uderzyć w irańskie instalacje nuklearne” ... i całkiem poważne rozważania – „W zależności od rozwoju i powagi irańskiej ofensywy, Izrael może rozważać potencjalny atak odwetowy na irańskie instalacje nuklearne” ... Można przypuszczać, że w tych „rozważaniach” organem doradczym będą jastrzębie z Pantagonu
Z poprzednich doniesień z 3 ostatnich dni można powiedzieć - praemonitus, praemunitus (uzbrojony, ostrzeżony) – „USA uważa że irański atak rakietowy na Izrael jest nieuchronny”...w rekontrze Biden mówi, że jego przesłanie do Iranu brzmi „don’t...” - "Nie róbcie tego"..."Iran ostrzega USA, by trzymały się z dala od walki z Izraelem"...w odpowiedzi - "USA przesuwają okręty wojenne, aby wzmocnić obronę Izraela"...
Amerykański wywiad wojskowy wczoraj- "Iran przygotował ponad 100 pocisków manewrujących do ewentualnego uderzenia w odwecie za nalot z 1 kwietnia"... w reakcji jakby pocieszając - "Izrael odpowiada na zmasowane ataki rakietowe Hezbollahu"... Po wczorajszym ataku Izraela prezydent USA Joe Biden skrócił weekendową wycieczkę do swojego domku na plaży w Delaware, aby wrócić do Białego Domu i monitorować sytuację na Bliskim Wschodzie.
Fakty już znane - Irańska państwowa agencja IRNA poinformowała, że jednostka sił specjalnych marynarki wojennej Gwardii przeprowadziła atak na pływający pod portugalską banderą MSC Aries, kontenerowiec... na statku znajdowało się 25 członków załogi...Rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu Adrienne Watson podała, że załoga składała się z obywateli Indii, Filipin, Pakistanu, Rosji i Estonii i wezwała Iran do uwolnienia ich razem ze statkiem.
Chociaż izraelska wojna w Strefie Gazy jest od początku skierowana przeciw palestyńskiemu Hamasowi, faktycznym przeciwnikiem Izraela stał się Iran. Wydłużanie czasowe konfliktu i niejednoznaczne dla Izraela wyniki tej wojny (o globalnym potępieniu Izraela z powody ogromnej liczby i niehumanitarnych warunków życia Palestyńczyków nie wspominając) - spowodowały obawy o eskalację wojny i rozlanie jej na cały region, co z kolei może doprowadzić do wojny nuklearnej...Iran nie tylko przeciwko Izraelowi i USA... mogą się w to wplątać Wielka Brytania i Francja.
Wiadomo że Iran jest obwiniany o pomoc w zaplanowaniu i sfinansowaniu ataku na Izrael z 7 października... okazało się jednak, że istnieje oś porozumienia Iranu (z udziałem Syrii, Hamasu w Gazie, Hutich w Jemenie, Hezbollahu w Libanie i milicji w Iraku) - z Rosją, Koreą Północną i Chinami... ta sytuacja nastroju przywódcom Izraela i USA humoru (raczej) nie poprawia.
Zasadniczym problemem dla USA jest teraz wyznaczenie granicy między poparciem dla Izraela a niezaangażowaniem się w kolejny konflikt na Bliskim Wschodzie – w roku wyborczym. Ten ostatni fakt jest dobrze znany wszystkim w regionie, co zmniejsza siłę odstraszania USA, w sytuacji chwiejnej postawy prezydenta Bidena.
Wojna na Bliskim Wschodzie przyspiesza globalny kryzys polityczny...Jeden z komentatorów francuskich wyraził się w tej sposób ”Jeśli Zachód nie poprze Izraela, wykaże się ogromną słabością w oczach świata. Jeśli poprze Izrael, globalnie – „reszta świata” – pomijając Indie i Filipiny – uzna to za hipokryzję, co zadziała na korzyść Rosji i Chin... jeśli Europa odsunie się od Izraela gdy zaczną się prawdziwe walki, dla USA hipokrytami będą państwa UE."
Wcześniej Iran zasygnalizował Waszyngtonowi, że odpowie na atak Izraela na jego syryjską ambasadę w sposób, który ma na celu uniknięcie poważnej eskalacji i że nie będzie działał pochopnie, gdyż Teheran również popiera żądania rozejmu w Strefie Gazy... Przekaz dyplomatyczny wskazywał na ostrożne podejście Iranu, który rozważał jak odpowiedzieć na atak z 1 kwietnia w sposób który odstraszy Izrael od dalszych takich działań, ale pozwoli uniknąć eskalacji militarnej, która mogłaby wciągnąć Stany Zjednoczone.
Najwyższy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei powiedział w ostatnią środę, że Izrael "musi zostać ukarany i tak się stanie", mówiąc, że atak Izraela na przedstawicielstwo Iranu w Syrii jest równoznaczne z atakiem na irańską ziemię. Izrael nie potwierdził, że jest za to odpowiedzialny, ale Pentagon przyznał, że jest.
Teheran starannie unikał jakiejkolwiek bezpośredniej roli w regionalnym rozlewaniu się konfliktów, ale jednocześnie wspierał uzbrojone w ciężki sprzęt grupy, które przeprowadzają ataki z Iraku, Jemenu i Libanu...Należy przyznać, wspierane przez Iran szyickie milicje muzułmańskie, od początku lutego, wojsk amerykańskich w Syrii i Iraku nie atakowały... przez obserwatorów było to traktowane jako wyraz „dobrej woli”
Obserwatorzy i analitycy wydarzeń zgadzają się, że wydatki „na wojsko” szybko idą w górę - wszędzie... W miarę jak Rosja przechodzi na gospodarkę wojenną, Europa pomóc Ukrainie bez amerykańskiej broni już nie może... Pomimo znacznej różnicy zdań na temat zaprzestania wojny na linii Biden – Netanjahu, Stany Zjednoczone sięgają po kurczące się zapasy broni i wyschniętą bazę produkcyjną wojskowo-przemysłową, aby Izraelowi pomóc... W dodatku, że USA wpadają coraz głębiej w konflikty w Azji, gdzie Chiny powoli zyskują przewagę, prawie na każdym froncie.
W USA trzeba dokonać trudnych wyborów, kto otrzyma dostępne teraz zapasy broni - Izrael, Ukraina czy może Tajwan?
Jak to określił The Economist – "na tle globalnego obrazu świata po raz kolejny uwypukla się strategiczną słabość Europy jako „pacyfistycznego wolnego handlarza w epoce pełnej przemocy kupieckiej.” ....W tej słabości pozostaje również Polska...
„W dalekiej Persji, cudnej krainie, która z dywanów stubarwnych słynie…” Swojego czasu, temat Persja był w Polsce i kulturze polskiej dość modny...perskie dywany, perski proszek, perskie koty, perskie oko (jako szklana proteza oka, albo porozumiewawczy znak oznaczający aprobatę „propozycji”)... Robimy do was „oko” a wy wiecie o co chodzi... wy trochę nas, a my troszkę lepiej was (przydusimy)... ale to tylko gra wojenna dla dzieci...
Za moich czasów dzieci zachwycały „Baśnie tysiąca i jednej nocy”... Szeherezada... Sinbad... Alladyn; ten ostatni był najbardziej znanym panem-właścicielem dżina uwięzionego w oliwnej lampie...w wielu wersjach dżina więziono w butelce albo w dzbanie... Gdy świat arabski przyjął Islam, dżiny włączono w system wierzeń. Dżin to zjawa albo duch...Dobre dżiny dla Muzułmanów są tworami boskimi... złe dżiny miały słuchają rozkazów samego Szejtana.
Zainteresowanie Iranem w Polsce było wyraźnie zaznaczane w polskich mediach w latach 70. (wtedy – w prasie, radio i telewizji), w okresie, kiedy w Iranie panował szach-in-szach Reza Pahlavi, oraz potem, kiedy władze przejęli fundamentaliści z Chomeinim na czele. Potem zainteresowanie to znacząco spadło... powoli odgrzewa się w ostatnich miesiącach...
Do Europy dociera, że sytuacja na Bliskim Wschodzie stała się, globalnie, bardzo ważna... dla Polski też (z nawet szczególnie); chociażby ze względu na nowy (ale wciąż jary) temat „Izrael vs. Polska” ... Wiadomo, że o Żydów chodzi... w Polsce to się czuje, ale "to" nie rezonuje... Polacy wyjęli swojego dżina spod kapoty już dawno temu... inny dżin czeka, ale chyba się nie doczeka...
Dżin który się wyrwał z bliskowschodniej butelki, to to dżin irański... jeszcze nie arabski... to zasadnicza różnica. Irańczycy są narodem z grupy indoeuropejskiej, a Arabowie z semickiej. Mimo że w Iranie dominującą religią jest szyicki islam, Irańczycy nie są Arabami. Nazywanie Arabami wszystkich mieszkańców Bliskiego Wschodu to często popełniany błąd... warto zapamiętać
Jakie są racje po obu stronach tej historycznie ważnej batalii, wynika z mapy regionu... tyle, że mapę trzeba umieć czytać.... mam ją właśnie przed oczami.
That’s all folks
