DziubekWrocław DziubekWrocław
65
BLOG

I po mundialu... ¡Congratulaciones España!

DziubekWrocław DziubekWrocław Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Stadion im. Mosesa Mabhidy w Durbanie, wieczór 7 lipca 2010 r. W drugim meczu półfinałowym Niemcy - idący przez XIX Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej niczym burza - zostali w końcu zatrzymani. I bynajmniej nie po jakimś przypadkowym golu, nie w rzutach karnych (nazywanych czasem piłkarskim toto-lotkiem), nie po brzydkiej, wymęczonej grze. Teutońską machinę wyłączyła funkcjonująca bezbłędnie obrona hiszpańska, walczący jakby w transie pomocnicy i do bólu konsekwentny - a zarazem kunsztowny - atak, doprowadzający w 73. minucie do rzutu rożnego, po którym Carles Puyol dał Mistrzom Europy tę jedyną, bezcenną bramkę. La Furia Roja wreszcie się obudziła. I czuwała już do końca południowoafrykańskiego mundialu.

Mecz finałowy okazał się zdecydowanie gorszym widowiskiem. Zapamiętam go raczej jako festiwal żółtych kartek, a nie pokaz piękna futbolu. Ale to głównie za sprawą Holendrów, którzy najwyraźniej nie potrafili znaleźć innej metody na grających swoje Hiszpanów, niż kopanie ich po kościach.

Co / kto jeszcze zostanie mi w głowie z Mistrzostw Świata w Republice Południowej Afryki?

1. Nie będę tu oryginalny: Wuwuzele. Trąbki, których męczący wrzask przywodził skojarzenia z nadlatującą chmarą wściekłego roju pszczół. Najobficiej rozbrzmiewały na meczach reprezentacji gospodarzy i innych drużyn z Afryki. Wuwuzele przeklinało wielu kibiców i piłkarzy spoza Czarnego Lądu. Już dziś używanie ich na stadionach zostało zakazane przez niektóre państwa.

2. Ośmiornica-wyrocznia Paul z Oberhausen. Ta osobliwa maskotka "przepowiadała", kto zwycięży w meczach rozgrywanych przez reprezentację Niemiec, począwszy od fazy grupowej, na pucharowej skończywszy. Typowała też rezultat półfinału z udziałem Niemców, meczu o III miejsce i finału Hiszpania–Holandia. Paul wykazał się 100%-ową skutecznością. Teraz chcą go kupić Hiszpanie, oferują kwotę 30.000 €uro.

3. Uśmiech trenera Diega Maradony. Niestety zniknął z twarzy argentyńskiej legendy po ćwierćfinałowej porażce z Niemcami. Szkoda, bo od początku turnieju trzymałem mocno kciuki za Argentynę właśnie. Później marzyłem o finale Urugwaj–Hiszpania. Z Hiszpanią zostałem już do końca, zaś Urugwajowi kibicowałem jeszcze w meczu o III miejsce.

4. Diego Forlán, urugwajski napastnik. Był moim zdaniem największym indywidualnym objawieniem minionego mundialu. Piłkarz kompletny: szybki, inteligentny i mogący szczycić się wręcz bajeczną techniką. Jako jeden z niewielu serdecznie zaprzyjaźnił się z piłką Jabulani. Zdobył dla swojej reprezentacji 5 goli i został laureatem Złotej Piłki (nagrody przyznawanej najlepszemu piłkarzowi mistrzostw). Ponoć zatrudnia prywatnego dietetyka i lekarza.

5. Łzy bramkarza Ikera Casillasa. Łzy radości oczywiście, które spłynęły po policzkach kapitana La Furia Roja, gdy dotarło do niego, że jest nie tylko Mistrzem Europy, ale i Mistrzem Świata. Casillas miał lwi udział w dotarciu Hiszpanów do piłkarskiego raju. Nie zapomnę, jak w II połowie meczu z Niemcami, którego stawką był finał, fenomenalnie zatrzymał niemożliwy do obrony strzał T. Kroosa. Jego wczorajsze pojedynki sam na sam z A. Robbenem również zapamiętam. "Łzy szczęścia kapitana drużyny Ikera Casillasa, są łzami milionów Hiszpanów" - można dzisiaj przeczytać w hiszpańskiej gazecie "El Marca".

6. "Duet Gliwice–Opole" oraz "polski atak", czyli irytujące i żałosne podniecanie się Szpakowskiego i spółki faktem, że Klose i Podolski urodzili się w naszym kraju. O tym będzie mój kolejny tekst. Już za kilka minut!

chrześcijanin † rzymski katolik wolnościowiec, liberał klasyczny (nie lewicowy), libertarianin (prawe skrzydło), minarchista, zafascynowany konserwatyzmem wolnościowym za sprawą Nicolása Gómeza Dávili wyznawca zasady (której oczywiście nie da się określić na poziomie definicji, lecz na konkretnych przykładach - jak najbardziej), że wolność danej osoby kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innej - i to powinno być jedyne ograniczenie wolności patriota, antykomunista, antynazista, antysocjalista, antyfaszysta     Publikuję również na: www.radiownet.pl/republikanie/dziubkito       „[…] jeśli człowiek nie ma się na baczności, ludzie zmuszą go do robienia tego, czego chcą, albo – jeśli jest uparty – do robienia czegoś wręcz odwrotnego, po prostu im na złość” [Ken Kesey (1935––2001): „Lot nad kukułczym gniazdem” (1962 r.)]   „Pozwólmy ludziom być szczęśliwymi według ich własnego uznania” [Bolesław Prus (1847––1912)]   „Jeżeli jednostka obrabuje inną jednostkę, nazywa się to «rabunkiem». Jeśli czyni to grupa – «sprawiedliwością społeczną»” „Ten, kto domaga się równości, kończy, żądając, aby karać utalentowanych” [Nicolás Gómez Dávila (1913––1994)]   „Socjalizm to nowa forma niewolnictwa” [Alexis de Tocqueville (1805––1859)]   „Nie może być kompromisu między wolnością a nadzorem ze strony rządu. Zgoda choćby na niewielki nadzór jest rezygnacją z zasady niezbywalnych praw jednostki i podstawieniem na jej miejsce zasady nieograniczonej, arbitralnej władzy rządu. Nie może być kompromisu w dziedzinie zasad podstawowych ani spraw fundamentalnych. Cóż moglibyście uznać za kompromis między życiem a śmiercią?” [Ayn Rand (1905––1982)]   „My, którzy umiemy mówić, musimy być głosem dla tych, którzy mówić nie potrafią” [Sługa Boży ks. abp Óscar Arnulfo Romero y Galdámez (1917––1980)]     Popieram i polecam:  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości