O przyjaźni i groteskowych przygodach trójki przyjaciół przeczytasz w najnowszej książce Michała Krupy „Janek herbu pół krowy"
O przyjaźni i groteskowych przygodach trójki przyjaciół przeczytasz w najnowszej książce Michała Krupy „Janek herbu pół krowy"
ebooki ebooki
173
BLOG

Michał Krupa ikoną polskiego humoru?

ebooki ebooki Kultura Obserwuj notkę 0

Michał Krupa staje się powoli ikoną polskiego humoru. Znajduje go praktycznie wszędzie a najchętniej bierze pod lupę nasze przywary, wady i obyczaje. Swoich bohaterów nigdy nie oszczędzał wysyłając ich bezlitośnie praktycznie we wszystkie zakątki świata. Nawet do piekła. Bo czyż diabły nie mogą stać się głównymi postaciami w komedii? Oczywiście, że tak. Tym bardziej gdy jej autorem jest właśnie Krupa. Sam autor niewiele o sobie mówi, choć ptaszki na drzwiach ćwierkają to i owo. Podobno jest zapalonym fizykiem jądrowym amatorem i w podziemiach swojego domu tworzy wynalazki na bazie plutonu i uranu, które zrewolucjonizują nasze życie. Ciekawe co z tego wyjdzie? Jak na razie, jedno co jest pewne, to fakt, że pisze książki i oby robił to jak najdłużej. Wypełnia na rynku księgarskim prawie pustą przestrzeń dobrego i wyrafinowanego dowcipu. Nie każdy nadaje się by tworzyć humor, który potrafi rozśmieszyć większość czytelników.

 

- Kim jesteś? – zapytał książę, patrząc przybyszowi w oczy.
- Janek, miłościwy panie.
- Janek. Jaki Janek? Wyglądasz na coś w rodzaju rycerza, ale albo ubiegłego, albo przebranego, albo nieznającego obecnych trendów ubioru.
- Jam jest Janek, skromny rycerz herbu „Pół krowy”. Podróżuję jednak jako zwykły człowiek, bo takie jest moje przeznaczenie.
- Herb „Pół krowy”? Nie słyszałem o takim rodzie. A którą to część krowy nosisz w swoim herbie?
- Co proszę? – Janka zaskoczyło to pytanie.
- Masz w herbie tył krowy z wymionami, dupą i ogonem czy przód z ryjem, karkiem i rogami?
- Moje pół krowy jest czarne na czerwonym tle i zdecydowanie to jej przód, panie. Proszę pozwolić mi przejechać i kontynuować mi moją przygodę.
- A o jakiej przygodzie powiadasz? – Bolesław zainteresował się nie na żarty.
- Bitka i sława są mi obce. Poszukuję damy mojego serca, którą uwolnię z wieży, pokonam smoka i oddam jej moje usługi.
- Chyba odwrotnie. Najpierw pokonasz smoka, a dopiero potem uwolnisz ją z wieży. Twoja kolejność byłaby lekko nieroztropna. Ale, ale… Jak zwie się twoja wybranka? Cóż to za królewna wzdycha przez okno za swoim wybawcą?

 

Tym razem Michał Krupa popisał się iście profesorską znajomością naszej historii. To, że mieliśmy króla Władysława Łokietka wiedzą nawet dzieci. To, że w dawnych czasach w Krakowie mieszkał smok, także nie stanowi tajemnicy. Natomiast czy ktoś zdawał sobie sprawę, że oprócz podręcznikowych postaci, żyli, działali i umierali także rycerze, książęta, magowie, czarownice, których imiona skryte były po dziś dzień tajemnicą? Michał Krupa dotarł właśnie do takich faktów i skrupulatnie przepuścił je przez sokowirówkę, wymieszał ze szczyptą brutalności, nadużywania alkoholu i hazardu. Na koniec dodał trzy stołowe łyżki wyrafinowanego humoru i wlał masę do formy. Przed wstawieniem do piekarnika, posypał odrobiną przerysowanej perwersji, ale tak tylko ciut, ciut, by nie przedobrzyć. Całość pięknie upiekła się na przykładowe babcine ciasto. Janek herbu Pół krowy jest wypiekiem, który każdy powinien spróbować. Mogę ręczyć, że po pierwszym kawałku, będziecie mieli ochotę na następny.

 

- Janku herbu „Pół krowy”. - Książę wstał i rozwarł ramiona. - Spotkał cię nie lada zaszczyt! Oto za chwilę wyruszysz w swoją największą przygodę życia. Tak jest! Przygodę! Sam Lucek stwierdził, że właśnie TY nadajesz się do niej najbardziej.
- O panie! Cóż to za zadanie masz dla mnie? - Janek widział wszystko raczej w czarnych kolorach, ale grał do końca.
- Wyruszysz w podróż, której celem będzie znalezienie smoczego jaja. Podkreślę, że masz dwa tygodnie na to zadanie i ani dnia więcej. Czyż to nie zaszczyt?! Mości rycerzu, nie cieszysz się?! Wypowiedz werbalnie swoją radość! Wczoraj biedny i zagubiony rycerz na szlaku, dzisiaj dumny z wyznaczonym celem! Tylko chwalić! Tylko chwalić! W jakim to czepku się urodziłeś, szanowny rycerzu, że taki splendor spływa na twoje ramiona?
- Przepraszam, ale o czym Bolesław, książę tych ziem, do mnie powiada?
- Chłopcze. Mówiąc prosto. - Książę podszedł do Janka blisko, nawet bardzo blisko i zdecydowanie zmieniły mu się rysy na twarzy. - Masz dwa tygodnie, by znaleźć jajo smoka i dostarczyć je na mój zamek. Pojedzie z tobą Lucek, mój giermek i módl się chłopcze, módl się do kogo tam chcesz, byś znalazł to jajo i w całości dowiózł je do mnie, bo jak nie to...
- Jakie jajo smoka?! Czyś pan zgłupiał do reszty?! Mogę zrozumieć jajo kury, kaczki, łabędzia, nawet przepiórki, ale smoka?! Gdzie ja smoka znajdę?!

 

A na Facebooku do końca roku trwa konkurs o premierową ksiązkę Michała Krupy z autografem

https://www.facebook.com/notes/wydawnictwo-psychoskok/zagraj-o-ksi%C4%85%C5%BCk%C4%99-micha%C5%82a-krupy-janek-herbu-p%C3%B3%C5%82-krowy/556096337874172

  

ebooki
O mnie ebooki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura