Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo
281
BLOG

Kolejne (u)bóstwo

Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo Kultura Obserwuj notkę 1

           Każde zło na tej ziemi ma swoje bóstwo, któremu ludzie służą przez jakiś czasu, aż do momentu, kiedy wreszcie zorientują się, że tak naprawdę, to ich bóstwo jest po prostu ubóstwem. I wtedy, jedni wracają do Boga, Boga prawdziwego, Stworzyciela Nieba i Ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych i do Jego Syna, Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela, a inni błąkają się w poszukiwaniu kolejnego bóstwa.

           Tak było z różnymi bożkami w starożytności. Tak było z Hitlerem. Tak było ze Stalinem. I tak jest chyba ciągle jeszcze dzisiaj w Rosji z Putinem. Sam przeżyłem prawdziwy szok kilka miesięcy temu. Zacząłem rozmowę z Rosjanką, najpierw po angielsku, potem po rosyjsku. A potem okazało się, że ona zna dobrze język polski, więc pomyślałem sobie – Rosjanka, ale chyba nasz człowiek. Więc po kilku krokach-tematach zacząłem mówić o Katyniu. I okazało się, że ona wszystko wie … Katyń, to sprawka Niemców! Już uznałem naszą znajomość i rozmowę za zakończoną, ale nie wiem sam, dlaczego, zaczepiłem jeszcze o Putina. Nie zdążyłem do końca wydobyć się z siebie całej mojej wypowiedzi o tym człowieku, bo towarzyszka Rosjanka, właściwie już Kanadyjka, zamknęła mi na dobre usta mówiąc, że jestem w błędzie. Bo Putin, to nasz, czyli jej, czyli Ruskich, wielki patriota. On nie ma żadnych złych zamiarów. On myśli jedynie o tym, żeby Rosja była znowu Balszaja i Krasiwaja. Rosjanie go bardzo szanują i kochają, bo on myśli i robi wszystko, aby Rosja była Wielka i Wspaniała. Czort znajet!

           Ale, zupełnie nie o tym zamierzam pisać.

           Polska przez 1000 lat, pomimo zła, które Ją otaczało i atakowało ze wszystkich stron, także i od wewnątrz, dawało sobie w końcu zawsze jakoś z tym radę, i przetrwała aż do naszych czasów.

           A cóż takiego dzieje się dzisiaj w Polsce i z Polską, ale również i poza Polską, że giniemy, że nie dajemy sobie rady, ani z tym złem, które jest w nas, ani z tym złem, które jest wokół nas?

           Moim zdaniem, zapomnieliśmy o Bogu. To jedna przyczyna naszej obecnej niedoli. Druga przyczyna, bardzo z pierwszą związana, to to, że Kościół zapomniał o narodzie. Ale jest jeszcze przyczyna trzecia. Nie my sami, ale ci, co żyją wokół nas, zaproponowali światu, a myśmy to też ‘kupili’, nowe, czy raczej kolejne bóstwo-(u) bóstwo, któremu na imię – pieniądz!

           To jest bóstwo współczesnego świata. Niestety i Polski i Polaków też.

           To, że to bóstwo prowadzi, a wiele krajów już doprowadziło, do ubóstwa, widzi już coraz więcej ludzi na świecie. Ale jeszcze ciągle za mało, aby go odrzucić, aby mu się przeciwstawić.

           W obecnych czasach nic innego się nie liczy tylko pieniądze. Wszystkie dobra przelicza się, lub zastępuje pieniądzem. Nie masz pieniędzy jesteś nikim. Masz pieniądze, to jesteś kimś, możesz mieć wszystko. Stop, stop. Wszystko?

           Ja nie mówię, że nie powinniśmy się troszczyć, zabiegać, a nawet mieć kupę pieniędzy. Ja chcę przede wszystkim zwrócić uwagę na to, że pieniądz nie zastąpi Ci niczego. Albo, inaczej, że pieniądz nie jest dobrem, które ci może zastąpić wszystkie inne dobra. Albo, jeszcze inaczej, że za pieniądze możesz kupić wszystko.

           Gdybyś miał do wyboru tylko dwie rzeczy – pracę lub pieniądze – co byś wybrał?

           Gdybyś miał do wyboru – zdrowie lub pieniądze – co byś wybrał?

           Moim zdaniem, pieniądz jest dzisiaj bóstwem, które prowadzi do ubóstwa, nie tylko pojedyncze osoby, nie tylko rodziny, ale nawet i całe narody. Zohydzono nam wszystko. A, jeśli jeszcze nie wszystko, to próby są kontynuowane.

Bóg nie jest ci potrzebny, byłeś miał pieniądze.

Kościół nie jest ci potrzebny, byłeś miał pieniądze.

Rodzina, żona, mąż, dzieci nie są ci potrzebni, byłeś miał pieniądze. 

Studia, dyplomy nie są ci potrzebne, byłeś miał pieniądze.

Ojczyzna nie jest ci potrzebna, byłeś miał pieniądze. …

 

           Jeśli masz pieniądze, możesz kupić sobie dyplom każdego uniwersytetu.

           Ale wiedzy nie kupisz za żadne pieniądze. Przynajmniej na razie.

           Jeśli masz pieniądze, możesz sobie pohulać, pogrzeszyć do woli.

           Ale szczęścia (rozgrzeszenia) nie kupisz za żadne pieniądze. Przynajmniej na razie.

           Jeśli masz pieniądze, możesz sobie kupić nawet najdroższe lekarstwa.

           Ale zdrowia nie kupisz za żadne pieniądze….

           Za pożyczone pieniądze w banku, możesz sobie kupić wszelkie dobra tego świata.

Ale, kiedy nie zwrócisz na czas tych pieniędzy, to przepadnie ci wszystko. Nawet dom, w którym mieszkasz. Zauważ, że w dobie kryzysu wszyscy cierpią, wszyscy narzekają, wszyscy muszą oszczędzać, tylko nie banki. Wszystkim procenty zysku spadają a im rosną. Jeden tylko Victor Orban ośmielił się im przeciwstawić. I to nie zamierzał ich zniszczyć, tylko zmniejszyć ich zyski, aby zapobiec zniszczeniu narodu węgierskiego. W Polsce nie znalazł się jeszcze taki odważny patriota, który poszedłby w jego ślady.

           Kapłanami tego bóstwa-(u)bóstwa są bankierzy a świątyniami są ich banki.

Pytanie, jakie przed nami stoi od kilku już lat jest dość proste – czy damy się dalej uwodzić tym kapłanom i ich bóstwu, czyli doprowadzić do całkowitej zguby państwo i naród polski, czy wrócimy do naszego Boga. Bo Bóg nas nie zapomniał. To my zapomnieliśmy o Nim. ubóstwo o nazwie pieniądz przesłoniło nam Boga prawdziwego.

Na jak długo?

Dla mnie człowiek, to c+u+d, czyli ciało + umysł + dusza. I o tych sprawach myślę i piszę od czasu do czasu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura