edd edd
486
BLOG

Dogonić Pendolino

edd edd Polityka Obserwuj notkę 26

Zgodnie z prawem Parkinsona, wydatek na Pendolino jest tak ogromny, że zanikła jakakolwiek dyskusja nad sensem wydawania tych pieniędzy. Tym bardziej, że są to pieniądze "niczyje" - więc można wydawać bezkarnie.

Proponuję doświadczenie. Zamiast Pendolino wypuścić na trasę normalny elektrowóz z normalnymi wagonami. Taki zestaw,  jakich setki jeździ po naszych torach. Można nawet przyjąć, że prędkość maksymalna takiego zestawu nie przekracza 160 km/h. Ciekawe jakie byłoby opóźnienie normalnego pociągu w stosunku do rozkładu "superekspresu"?  Jakie byłoby opóźnienie pewnie nigdy się nie dowiemy, bo nie znajdzie się taki głupi, który wykaże ...... "niejasne motywacje" decydujących o zakupie szajsu od firmy, która jest nie tylko znana z łapówkarstwa, ale jest za taką uważana przez międzynarodowe instytucje.

Pozostaje więc odpowiedzieć na postawione pytanie jedynie teoretycznie. Otóż, pomijając czas niezbędny na rozpędzenie składu z prędkości 160 km/h do prędkości 200 km/h oraz czas (i kilometry) niezbędne na zmniejszenie prędkości z 200 do 160 km/h można policzyć jaka jest różnica w czasie potrzebnym do pokonania odcinka 50 km z jedną i drugą prędkością. Oto, na przejechanie 50 km z prędkością 200 km/h potrzeba 15 minut. Natomiast pokonanie 50 km z prędkością 160 km/h zabiera 18 minut i 45 sekund. Nawet, gdyby udało sie przejechać całe 100 km z prędkością 200 km/h różnica w czasie wyniesie (co najwyżej) 7,5 minuty. Np.  trasa Warszawa - Gdynia czy W-wa -  Kraków. Na trasie do Krakowa wyliczone opóźnienie pewnie jest realne, jednak na trasie Warszawa - Gdynia różnica w czasie przejazdu z pewnością nie przekroczy 3-4 minut. (Za dużo zakrętów!)

Wobec tego, jakie jest uzasadnienie zakupu tej kolejki?

edd
O mnie edd

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka