Emacton Emacton
525
BLOG

To nie gen. Błasik!

Emacton Emacton Polityka Obserwuj notkę 3

Rzeczpospolita podaje, że wg biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dr. Jana Sehna w Krakowie generała Andrzeja Błasika nie było w kabinie pilotow podczas feralnego lotu 10 kwietnia 2010 do Smoleńska. Zatem można powiedzieć, że głłówny trzon, na którym oparły się raporty MAK i tej szopki Millera, się rozpadł: generał Błasik nie mógł naciskać na pilotów.

Swoją drogą to nic dziwnego, że dopiero teraz wychodzą takie smaczki. Przecież nasi ambitniacy z millerowej szopki nie mieli dostępu do oryginałów, operowali tylko na sfabrykowanych kopiach nagrań z czarnej skrzynki. Ponadto nie mieli dostępu do zardzewiałego wraku, pociętego przez swołocz w drobny MAK. Co teraz będzie?

 

Ano, spodziewam się, że to, co zawsze: społeczeństwu wciśnięto wałek o naciskach Błasika, o pijanym Kaczyńskim, który zasiadł za sterami i teraz każde zdanie dotyczące Smoleńska spotyka się i wiele na to wskazuje, że spotykać się będzie dalej, z reakcją typu "weź skończ, mocherze!".

Czyli, nic się nie stanie, bo "ja tam swoje wiem". Chociaż dalej utrzymuję tezę, że to po części wina Jaroslawa Kaczyńskiego, który nie odciął się od Obrońców Krzyża, przez działanie których poważna sprawa wyjasnienia katastrofy smoleńskiej została zredukowana do walki z ciemnogrodem...

Emacton
O mnie Emacton

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka