elig elig
351
BLOG

ACTA - blokada - doświadczenie pokoleniowe

elig elig Polityka Obserwuj notkę 10

     Uważam, że zarówno rząd Tuska, jak i patriotyczna opozycja nie doceniają siły protestów przeciw ACTA.  Prawda jest taka, że od prawie 44 lat nie było w Polsce tak szerokiego ruchu młodzieżowego /Solidarność w 1980 była dziełem ludzi w wieku 25-40 lat/  Zarówno Marzec 1968, jak i dzisiejsze demonstracje zaczęły się od prowokacji będących skutkami rozgrywek w obozie władzy.   Są i inne podobieństwa tych dwóch sytuacji.  W obu przypadkach rozmiary ruchu zaskoczyły wszystkich. W obu też zmienił on świadomość całego pokolenia. W 1968 wystąpienia młodzieży zostały wykorzystane przez Moczara do rozpętania antysemickiej nagonki.  Obecnie podobny manewr planował Janusz Palikot, ale mu się nie udało /w tym przypadku nagonka miała być prawdopodobnie antyklerykalna/.
  Jest rzeczą charakterystyczną, ze prorządowe media, które w pierwszym tygodniu dość obszernie relacjonowały protesty przeciw ACTA, ustanowiły potem blokadę informacyjna, gdy przepędzono Palikota z kilku manifestacji, a organizatorzy ruchu zdecydowanie się od niego odcięli.  Trudno się było z mainstreamu dowiedzieć o demonstracjach w Gdańsku i Sopocie 31.01, Szczecinie 1.02, Poznaniu 2.02, czy Wrocławiu 3.02 oraz w miastach takich jak Białystok, Lublin, Słupsk,Stalowa Wola, Suwałki, Katowice i wielu innych.  To prawda, że wskutek fali mrozów demonstracje te były mniej liczne niż poprzednio, ale równolegle rozwinęła się akcja zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie ACTA.  Podobno zebrano ich już ponad 300 tysięcy, co najlepiej pokazuje zasięg protestów.
  Co ciekawe, do tej blokady przyłączyły się też media niezależne, skupiając się głównie na krytyce rządu i Palikota, unikając informowania o protestach.  Wielu prawicowców potraktowało nowy ruch z podejrzliwością.  Pisałam o tym 8 dni temu w notce "Polska prawica powinna wybrać sobie nowy naród"  /TUTAJ/: "Prawicowi publicyści zachowują się jak jeździec, którego koń powitałby słowami "Jak się masz", albo rolnik z dowcipu, który ujrzawszy żyrafę, powiedział "Takie zwierzę nie istnieje". Oni wolą wepchnąć tych młodych ludzi w ramiona Palikota niż zmienić swój pogląd na polskie społeczeństwo".  Dobrym przykładem jest tu artykuł Krzysztofa Osiejuka /Toyaha/ w ostatniej "Warszawskiej Gazecie" p.t. "Jak działa bumerang".   Pisze on, że "społeczność z Facebooka jest całkowicie i ostatecznie niewiarygodna.  Twierdzi nawet, ze: "I wchodząc z nimi w jakiekolwiek konszachty, ryzykujemy, że oni nas któregoś dnia zaskoczą, (...) i nas z samego rana zwyczajnie uduszą.".  Określa też Facebook jako "miejsce wyjątkowo skażone".
  No cóż,ja tez nie mam zaufania do Facebooka i nie mam zamiaru zakładać tam konta, lecz widzę tu ciekawą rzecz.  Oto wielu ludzi starszego pokolenia nie odróżnia jednych młodych od drugich i utożsamia wszystkich z tą żulią od Palikota i Tarasa, zupełnie niesłusznie.  Warto też powiedzieć coś na temat postępowania władz, a zwłaszcza Tuska.  Widząc zasięg ruchu i spadające słupki sondaży przestał on pokrzykiwać na internautów i zaczął wciskać kit o "zawieszeniu ratyfikacji ACTA co najmniej do 2012".  Próbuje także skanalizować wszystko poprzez prowadzenie debat /wyreżyserowanych/ w różnych miejscach.  Dziś odbyła się jedna z min. Bonim w Gdańsku, w sali BHP, a w poniedziałek ma być następna z samym Tuskiem.  Mam nadzieję, że internauci nie dadzą się na to nabrać.  Seawolf napisał dziś w "Gazecie Polskiej Codziennie", że:  "jest klauzula umożliwiająca wypowiedzenie ACTA z półrocznym wyprzedzeniem".  Tego właśnie trzeba żądać - wypowiedzenia ACTA.

 

   Namawiam do czytania moich blogopism.  Linki - /TUTAJ/  

elig
O mnie elig

stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka