Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer
481
BLOG

Platforma Obywatelska zmienia Polskę (á la Protasiewicz)

Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer Polityka Obserwuj notkę 5

Jacek Protasiewicz (PO): "Pozew w trybie wyborczym jeszcze dziś trafi do sądu (...). W którymś momencie trzeba powiedzieć stop kłamstwom. Rozumiem, że PiS chce wrócić do władzy, ale nie używając kłamstwa. Opozycja mówi tak: to były najgorsze cztery lata w Polsce. Nic się nie zmieniło. No więc my mówimy dość."

Europoseł Protasiewicz ma rację. W ciągu czterech lat zmieniło się bardzo wiele. Począwszy od daty w kalendarzu, poprzez gigantyczny wzrost zadłużenia, skończywszy na kilku ogromnych katastrofach w których zginęło wielu ważnych dla naszego kraju ludzi. Dlatego na miejscu sztabu wyborczego PiS niezwłocznie przeprosiłbym prawniczego detalistę jakim jest Protasiewicz i stwierdził, że istotnie bardzo wiele aspektów naszego życia uległo zmianie. Pytanie tylko jakiego czasownika użyć przy opisywaniu zastanej sytuacji. Gorsza, najgorsza czy katastrofalna?

Dzięki europosłowi z trójmiasta widać jak na dłoni w jaki sposób Platforma Obywatelska zamierzała i nadal zamierza zmieniać Polskę. Nigdy nie chodziło o rozwój, zmianę systemu, eliminowanie nieprawidłowości czy weryfikację warunków funkcjonowania biznesu. Chodziło o zmianę w sferze słownej. Zmianę za pomocą, że tak się wyrażę, OPISU INWAZYJNEGO umocowanego WYROKAMI SĄDOWYMI.

Upraszczając wygląda to w ten sposób, że kiedy rządzący mówią "jest dobrze" to wszystko jest w porządku i prorządowe media są wniebozięte. Kiedy natomiast opozycja mówi "jest źle" to rządzący biegną do sądu niczym na skargę i czepiając się przecinków "prostują rzeczywistość" przy pomocy sądowych orzeczeń. Nie trzeba chyba tłumaczyć, że jest to droga do nikąd.

"Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!" Ten cytat z "Pożegnaniu Jesieni" Witkacego, gdzie opisywał dekadenckie perypetie Atanazego Bazkabala można dzisiaj uznać za credo i jednoczesne modus operandi partii rządzącej. Platformie wolno dzisiaj wszystko. Pomimo tragicznych w skutkach katastrof, afer i zadłużania kraju na niespotykaną dotąd skalę (ponad 300 mld/4 lata) sympatyzujące z tą partią media są w stanie wybronić ją z każdej opresji. Jeżeli natomiast opozycja odważy się na kilka słów w pełni zasłużonej krytyki zaczyna się "polowanie na przecinek" i "walenie w mordę" sądowym nakazem.

Nic dodać, nic ująć. Dokładnie jak u  Witkiewicza.

Pozdrawiam

Polecam:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka