Chyba muszę obniżyć swoje wymagania żeby nie załamać się rozmawiając z ludźmi, było nie było, wykształconymi o czymś bardziej poważnym niż pogoda, chociaż i tu można zejść na globalne ocieplenie.
Kilka przykładów:
ja: Podnoszą podatek VAT.
osoba 1: o to świetnie, jak nasza firma wystawia faktury to będzie więcej dostawać pieniędzy
(licencjat)
osoba 2: nie ważne jakie są podatki, ważne żeby starczało mi na jedzenie
(wyższe wykształcenie medyczne, matka dwójki dzieci)
z tytm VATem nie byłem złośliwy, po prostu zagaiłem temat. Ale można osiągnąć silniejsze objawy zadając pytania z następujących serii:
globalne ocieplenie:
- o ile podniesie się poziom oceanów gdy stopnieją wody Arktyki?
- jaka jest procentowa zawartość dwutlenku węgla w powietrzu?
No a Smoleńsk to temat rzeka.