Ksantypa... Ksantypa...
702
BLOG

My, obywatele Węgier i Unii Europejskiej zwracamy się ...

Ksantypa... Ksantypa... Polityka Obserwuj notkę 5

To, że wygrana Viktora Orbana oznaczać będzie zmiany dla Węgier i wzbudzi ferment w polityce Unii Europejskiej było jasne chyba dla wszystkich, którzy śledzą historię Węgier ostatnich lat, dla wszystkich, którzy znają obecnego premiera Węgier.

Węgierska ustawa medialna, wzbudziła jednak nie tyle ferment co wichurę. Najznamienitsze autorytety intelektualne Europy: Appelbaum, Ash, bojownicy o wolność i niezależność V. Havel, A. Michnik wieszczą czarną noc dla wolności słowa. "Samozwańczo" powstaja ruchy społeczne w obronie węgierskich mediów, niektórzy Polacy też się burzą wespół zespół z opiniotwórczymi politykami UE.

Dla równowagi wklejam poniższy tekst:

 

Szanowni Przyjaciele

Do Forum Zjednoczonych Organizacji Obywatelskich wpłynęło wiele próśb, abyśmy stanęli w obronie narodu i demokratycznie wybranego rządu.

W tych listach zwracano uwagę, że w mediach różnych krajów ukazały się artykuły bezpodstawnie atakujące decyzje rządu węgierskiego. Oburzenie skierowane jest przeciwko tym, którzy korzystali w ostatnich ośmiu latach.

Wyrażając ogólne niezadowolenie, kierujemy niniejszą odezwę do Unii Europejskiej, do międzynarodowej prasy i mediów węgierskich.

Serdecznie prosimy o potwierdzenie poparcia dla Odezwy pod adresem:

info@civilosszefogas.org

 

 

Odezwa

 

My, obywatele Węgier i Unii Europejskiej zwracamy się do krajów świata i ich mediów, aby nie pozwolili politykom i przedstawicielom partii, które utraciły władzę po dotkliwej klęsce wyborczej w 2010 roku, na podstawie niesprawiedliwych i bezpodstawnych opinii jednostronnie wywierali wpływ na ocenę węgierskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Niszcząc nie tylko dobre imię Węgier, ale również dobre imię polityczne i gospodarcze Unii.

Ludzie – wśród nich politycy, osoby publiczne, dziennikarze, intelektualiści – starają się nastawić świat przeciwko nam. Ci, którzy przez dwie kadencje współdziałali lub bezczynnie patrzyli jak nasz kraj stał się terenem korupcji i wolnego rabunku, teraz najgłośniej, pozornie                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                     bronią demokracji. Nowa węgierska oligarchia głównie zainteresowana jest w zwycięstwie kampanii przeciwko naszemu krajowi i obronie niespotykanej koncentracji władzy gospodarczej. Warstwa ta, pozbawiona władzy w sposób prawny i demokratyczny nie przyjmuje do wiadomości wyników wyborów, a przez swoją działalność osłabia nie tylko Węgry, ale przez to, Unię Europejską i samą demokrację.

Niechaj świat i członkowie Unii Europejskiej nie zapomną o najbardziej dramatycznej wypowiedzi ostatnich 8 lat: w 2006 roku przedostało się do wiadomości publicznej przemówienie ówczesnego premiera Węgier, który dosłownie stwierdził, że przed wyborami „w nocy i w dzień kłamał”. Również nie można zapomnieć, że po upublicznieniu tego przemówienia, jesienią 2006 roku dziesiątki, a może setki tysięcy protestowało w Budapeszcie i innych miastach węgierskich przeciwko kłamstwu domagają się nowych wyborów, lecz władza kierowana przez Gyurczányego odpowiedziała brutalnym pobiciem demonstrantów, aresztowaniem ludzi bez dowodów. Podeptano wtedy prawa ludzkie, wolność słowa i zgromadzeń. Pytamy, my obywatele, dlaczego w 2006 roku milczała Europa, Unia Europejska, światowe media, światowa opinia publiczna? A dlaczego ogłoszono teraz, choć nie ma ani żadnego dowodu, że obecny rząd chce ograniczyć prawa obywatelskie, wolność prasy, albo że chce ograniczyć demokrację.

Wynik demokratycznych wyborów w 2010 jasno wykazał stanowisko Węgrów, kiedy większością 2/3 wyborców   powiedziało „nie” kontynuowaniu sprawowania władzy opartej na kłamstwie, nielegalności i deptaniu prawa, groźnej również i dla Europy.

Odpowiedzialni - jako patrioci węgierscy i europejscy  obywatele – oświadczamy, że popieramy rozporządzenia naszego rządu, wybranego w sposób demokratyczny przez zdecydowaną większość. Decyzje węgierskiego Parlamentu są uzasadnione, służą do moralnego i gospodarczego odrodzenia naszego kraju. Rząd robi to, co jest jego zadaniem: realizuje obietnice wyborcze utrzymując europejskie normy moralne i prawne.

Jednocześnie oświadczamy, że w całości jesteśmy  przywiązani do poszanowania europejskich wartości moralnych i praw unijnych. Od 1-go stycznia 2011 roku prawo na Węgrzech gwarantuje społeczeństwu udział w ustawodawstwie. Uważamy to za ważne osiągnięcie demokracji. Jako obywatele europejscy, stwierdzamy, że wolność wyrażania poglądów jest nie do zakwestionowania, jest to prawo podstawowe, którego nie wolno nadużywać w interesie gospodarczym, politycznym lub osobistym. Jednak uważamy, że jest nadużywaniem tego prawa wyrażanie poglądów wynikających z osobistych urazów, oskarżania swojej ojczyzny i wprowadzaniem świata w błąd co do stanu faktycznego.

Zwracamy również uwagę na to, że prawo do wyrażania poglądów w międzynarodowych mediach mają nie tylko przeciwnicy decyzji rządu węgierskiego, lecz większość społeczeństwa obywatelskiego popierającego rząd.

 To też jest częścią europejskiej wolności prasy, dlatego zwracamy się do światowej opinii publicznej!

My, przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego znamy węgierską rzeczywistość, ale opinia europejska i światowa powinna poznać nasze zdanie oparte na faktach. Europa nie może pozwolić, żeby wyrobiła sobie zdanie o naszej ojczyźnie na podstawie tendencyjnych i zaciekłych uprzedzeniach niektórych autorów. Niech wszyscy pomyślą, że bezpodstawne ataki przeciwko legalnemu rządowi węgierskiemu ukazujące się w prasie mogą kiedyś zostać skierowane przeciwko Unii Europejskiej.

Właśnie dlatego oczekujemy i żądamy, aby Europa i światowa opinia publiczna oceniała każde państwo i w tym Węgry na podstawie równorzędnego porównania zdań.   

 

Dr Csimadia Lászlo

Civil Összefogás Fórum (Forum Zjednoczonych Organizacji Obywatelskich)

 

Forum zrzesza 1200 organizacji Społeczno-Obywatelskich.

 

                                                                     Tłumaczył Ákos Engelmayer

 

 

 

Ksantypa...
O mnie Ksantypa...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka