eryk wiking eryk wiking
1440
BLOG

Im bardziej nas na świecie nie lubią tym silniejsza nasza pozycja

eryk wiking eryk wiking Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 97

                  Podstawowym błędem , jaki popełnia wielu naszych rodaków, oceniając ostatnie napięcia na linii Polska- Izrael,  jest bezkrytyczne przyjęcie za  pewnik założenia,  iż Polska,  w wyniku nowelizacji ustawy o IPN i związanej z tym całej zadymy, osłabiła i osłabia swoją pozycję na arenie międzynarodowej. Taką właśnie  wizją,   straszy Polaków opozycja oraz sympatyzujące z nią ośrodki,  otrzymujące wsparcie, nie tylko medialne, również z zagranicy. Do tego stopnia nas tym bombardują, że ten rodzaj myślenia, mimowolnie  udziela się nawet, dotychczasowym  sprzymierzeńcom obecnego rządu. I nic dziwnego. Narracja sklecona w tak podstępny sposób powoduje, że w polskiej polityce zagranicznej nie ma innej perspektywy jak leżącego ratlera, i wielu rozsądnych ludzi pod jej wpływem zaczyna drapać się nerwowo po głowie , zastanawiając się jak temu zaradzić. A ja się z tego miejsca zapytowywuje... A skąd niby takie założenie, skąd ten wniosek? Bo co , bo o nas źle mówią, bo źle piszą? Proszę mnie bardzo nie rozśmieszać.

Od wielu lat,  dość powszechnie występującą na tym łez padole  prawidłowością jest ta, że im więcej znaczy kraj na arenie międzynarodowej, tym bardziej narażony jest na hejt, oraz medialny atak, kreowany najczęściej,  przez rywalizujacych z tym krajem konkurentów. Ale oczywiście nie tylko... Weźmy może pierwszych z brzegu potężnych i solidnych  -Amerykanie- mało to mają wrogów na świecie i złej prasy? Od lat, gdzie tylko pojawia się na świecie amerykański prezydent i bez znaczenia czy jest czarny, biały czy czerwony, witają go zawsze tłumy protestujących, kontestujących rolę Ameryki jako imperium. Niemcy - tych to po cichu nikt nie lubi , ale wystarczy pojechać do Grecji, żeby zobaczyć i usłyszeć, co  myślą o Niemcach,  wszystkie pozostałe,  bardziej dyskretne narody. Ruscy-jakby nie było- potęga. Nie muszę chyba udowadniać, że do wizerunku pupilów naszego globu,  trochę im jeszcze brakuje. Nie ma się zatem co napinać.

W jaki sposób  kończy się  strategia bycia jednodolarówką, którą wszyscy lubią,  możemy obserwować  na przykładzie Donalda Tuska. Miało być fajnie, miał być lubiany przez wszystkich a dla Polaków  skończył jako... parias. Być może jeszcze nie do końca ma tego świadomość ,może  to jeszcze nie dotarło do jego wyznawców, ale to tylko kwestia czasu.

Także,  nie ma co się napinać. Z Izraelem jak i z każdym innym podmiotem polityki międzynarodowej trzeba się obchodzić jak z personelem polskich szpitali publicznych. Grzecznie acz stanowczo. Jeśli sami się nie będziemy szanować to nikt nas nie uszanuje. Miedzy bajki należy włożyć opowieści, że Żydzi czy jakakolwiek inna nacja będzie nas lubić i szanować jak będziemy siedzieć cicho i przytakiwać. I nie przejmować się , ze nas krytykują, hejtują. Jeśli jako Polacy mamy jakiekolwiek aspiracje,  to nie możemy się tego obawiać.  Przeciwnie-  musimy założyć , że będą nas nieustannie krytykować. I niepokoić się  kiedy tego nie robią. Im bardziej nas nie lubią tym więcej znaczymy.


eryk wiking
O mnie eryk wiking

Ten blog bierze udział w konkursie na blog 1000-lecia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka