Ethidium Bromide Ethidium Bromide
37
BLOG

Naukowe podróże

Ethidium Bromide Ethidium Bromide Kultura Obserwuj notkę 4

Pisałem w maju o konferencji naukowej w Warszawie. Spotkanie zaowocowało wizytą początkującej doktorantki, która zaczęła prace nad metabolizmem siarki w okrzemkach. Temat bardzo podobny do mojego. W maju umówiliśmy się, a 2 tygodnie temu Nikki przyjechała z Anglii odwiedzić Instytut i zrobić wspólnie kilka eksperymentów. W zeszłym tygodniu ja i mój opiekun pojechaliśmy z rewizytą do Anglii. Kilka godzin rozmów zaowocowało zarysem projektu. Chcemy "sięgnąć po najniżej wiszące owoce" i połączyć wysiłki. Reprezentowaliśmy różne podejścia do tematu i różną specjalizację: fizjologię, metabolomikę, transkryptomikę i ekologię morza. Taki właśnie jest obecny trend. Na takie badania łatwo znaleźć finansowanie, gdyż mają szeroki zakres, poruszają temat zmian klimatu i wzmacniają współpracę międzynarodową. Właśnie dlatego bardzo ważne było to, że mogliśmy się poznać i zobaczyć z kim ma się do czynienia.

Za 2 dni jadę na kolejną konferencję. Tym razem dużo, dużo większą niż warszawska. Miejsce także bardzo atrakcyjne, a program bogaty. Całe szczęście tym razem prezentować będę plakat naukowy. Przygotowanie plakatu jest raczej łatwiejsze niż przygotowanie dobrej prezentacji ustnej. Także prezentacja plakatu nie jest tak wymagająca jak wystąpienie. Będzie to moja trzecia konferencja. Jako doktorant mam prawo do 3 finansowanych przez Instytut konferencji w czasie studiów . Zwykle jest to spotkanie "krajowe", potem o skali europejskiej i na ostatnim roku konferencja o zasięgu światowym. Podróże kształcą, to wiedzą wszyscy.

Dlaczego o tym piszę? Po części chcę się pochwalić. Chcę także zilustrować pewien aspekt kształcenia naukowców. Mój Instytut nakłada na studentów (na post-doców też) obowiązek corocznego seminarium podsumowującego postępy w pracy, tzw Progress Seminar. Jest to dość ważne wydarzenie, które wymaga przygotowania się do występu przed całym Instytutem. To element praktykowania tzw. soft-skills czyli umiejętności potrzebnych naukowcom, ale niebędącymi umiejętnościami specjalistycznymi. Do soft-skills zalicza się poza umiejętnościami prezentacji się i swoich danych, pisanie podań i publikacji oraz zarządzanie czasem. Muszę przyznać, że Instytut nie oferuje tego typu szkoleń w wystarczającej ilości. Ale czy doktoranci w Polsce mają takie możliwości? Czy w Polsce myśli się o formowaniu otwartych na świat naukowców? Gdzie mają kształtować się późniejsi wykładowcy i uczestnicy międzynarodowych projektów?

Jeśli czyta to ktoś, komu los nauki w Polsce leży na sercu i chciałby coś zrobić. Polecam właśnie wsparcie rozwoju soft-skills u młodych naukowców.

 

20668

"Nauka jest jak seks. Są tego praktyczne skutki, ale nie dlatego to robimy"   Licznik działa od 27.04.07 i naliczył już wizyt.   można do mnie napisać bromek.etydyny(rolmops)gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura