Ewa Pióro Ewa Pióro
129
BLOG

Do umęczonych Polaków

Ewa Pióro Ewa Pióro Gospodarka Obserwuj notkę 16

 

Ostatnio prowadziłam kilka rekrutacji i jak to oczywiste w moim zawodzie 99,5% aplikacji byłam zmuszona odmówić. Z tego 0,5% osób, z którymi się spotkałam pracę otrzyma 4 osoby, co wyjaśni się do końca tego tygodnia lub w przyszłym. Na dwa stanowiska, na które przedstawiłam kandydatów Pracodawca uznał po spotkaniach, że kandydaci nie spełniają oczekiwań. A to byli kandydaci wybrani z grona 200 aplikacji. W tym przypadku będę pracodawcom proponować inne rozwiązania. Ale co z odrzuconymi kandydatami?

- Bogaci widzą szanse, biedni widzą przeszkody– pisze w mądrej książce T. Herv Eker „Bogaty albo biedny. Po prostu różni mentalnie”. Bogaty to dla autora człowiek, który jest w stanie zapanować nad swoim losem, co w efekcie zawsze prowadzi do uzyskania niezależności finansowej. Trzeba tylko działać, a nie… myśleć o działaniu.

Po pierwsze – nie narzekać i nie roztrząsać porażek. Ludzie przegrywają dopiero wtedy, gdy uznają dane zdarzenie za porażkę. Odrzucenie nawet na ostatnim etapie rekrutacji, może być przecież początkiem drogi do całkiem nowej przygody w życiu.

Po drugie – być ponad swoje przeszkody, tak jak to czynią prawdziwi ludzie sukcesu. Ich też życie nie rozpieszcza, ale oni koncentrują swój czas i energię na rozwiązaniu problemu, trudnej sytuacji oraz wynalezieniu sposobów uniknięcia ich w przyszłości. Jeśli nie będziesz większy niż przeszkody, których doświadczasz, nie masz wielkich szans na sukces.

Po trzecie – działać - zawsze, w każdych okolicznościach. Niepokój, lęk, brak komfortu, sytuacja zupełnie nieznana – nie mogą Cię powstrzymywać. Jeśli chcesz poczekać aż miną, aż będziesz gotów żeby się z nimi zmierzyć, okazja po prostu Cię ominie.

ep

I najważniejsze - trzeba się ciągle uczyć i rozwijać. Rozbijać kokon komfortu. Wielu ludzi chce zmiany, ale mało rozumie, że tak naprawdę chodzi o ZMIANĘ albo nawet ZMIANĘ-ZMIANĘ. Mówi się, że głupota to powtarzanie ciągle tej samej czynności i oczekiwanie, że rezultat będzie inny. Czyż wysyłając od miesięcy swoje CV, chodząc na spotkania rekrutacyjne, dając – w sowim mniemaniu – z siebie „wszystko”, nie grasz tak naprawdę bezpiecznie? Na porażkę? Albo jeszcze gorzej, na ten nasz swojski, polski wynalazek – „moralne zwycięstwo” tj. porażkę (brak pracy, nowego zajęcia) usprawiedliwianą na tysiąc i jeden sposobów („rywale byli dużo silniejsi”, „i tak nie miałem szans, wszystko było ustawione”, „ta praca wcale mi się tak bardzo nie podobała”). Tłumaczenie, że biorąc pod uwagę okoliczności (rzekome znajomości, uprzedzenia, „nieuczciwą” konkurencję), moje drugie (trzecie, dziesiąte) miejsce i tak jest SUKCESEM? W realnym świecie szukania pracy takie „sukcesy” nie istnieją i tzw. miejsca w „na pudle”, „w pierwszej dziesiątce” się nie liczą. Jeśli przez dłuższy czas nie możesz zdobyć pracy, znaczy to że musisz coś ZMIENIĆ, wymyślić siebie na nowo. Nawet, jeśli wymaga to opuszczenia wygodnej, komfortowej przegródki p.t. „od dawna nie mogę znaleźć pracy, niech ktoś coś z tym zrobi, najlepiej niech przyjdzie i zaoferuje mi posadę. Ale szybko!”…

Zajmij się tym dość szybko, żeby w międzyczasie nie zdechnąć z .......

 

Serdecznie pozdrawiam

Ewa Pióro

Ewa Pióro
O mnie Ewa Pióro

Empatyczna - postrzegam świat oczami kandydatów i pracodawców, wspieram jednych i drugich w rozwoju. . :0) . "Nawet najciekawszą dyskusję można stłamsić pieprzeniem." - nieznany cytat blogerki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka