ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz
916
BLOG

Literat Stasiuk Polskę po Jarkaczu gasi.

ewaryst fedorowicz ewaryst fedorowicz Polityka Obserwuj notkę 15
 
Kiepski (i jakby, mimo czynionych rozpaczliwie wysiłków, zapomniany) pisarz Stasiuk Andrzej, załapał się w pierwszy dzień Wielkanocy na jedynki Onetu i Wirtualnej Polski.
 
Załapał się nie książką, nie esejem, nawet nie wywiadem w oskarżonym o kreatywną sprawozdawczość tygodniku Wprost (tak, ja wiem , Wprost ma się zaaaaajebiście i tylko te rachunki jakoś się nie zgadzają).
 
Stasiuk Andrzej załapał się na wspomniane jedynki grepsem (bo po takim grepsie, to reszta jest milczeniem):
 
 
Ja nie żartuję – takiego dosłownie (przepraszam, ja wiem, że jest po świątecznym śniadaniu, ale innego słowa na opisanie Stasiukowej diagnozy nie znajduję) bąka puścił.
 
Cytując przedwojennego barda warszawskiego Czerniakowa, Stanisław Grzesiuka ,
 
 ja jestem za stary wróbel, żebym się dał na byle g... posadzić
 
i dlatego rozumiem, że przekaz dnia jest następujący:
 
  1. Kaczyński chce podpalić Polskę ( twitter nie wytrzymuje długich cytatów)
  2. To powiedziałem ja, Stasiuk Andrzej, literat.
 
Skoro obstalunek (ładne, przedwojenne słowo) został zrealizowany, warto się nad przyczyną włączenia się literata Stasiuka Andrzeja w działania a la wydział Propagandy, Prasy i Wydawnictw KC PZPR, bo jesteśmy przecież dorośli i wiemy, że skutku bez przyczyny – nie ma:
 
1. lubi wypić – no tak, ale są święta , a jak są święta, to kto nie lubi!
Nawet w Pałacu (i jednym i drugim i nawet, jak warszawskie wróbelki ćwierkają, prymasowskim) – też się w święta za kołnierz nie wylewa.
 
2. lubi zarobić – no tak, ale chociaż są święta, to zaraz będzie po świętach i potem tzw. rzeczywistość w wersji platformersko-peseselowskiej skrzeczy, więc kto nie lubi ?
 
3. lubi dostać w dziób – no tak, ale teraz, to od dawania w dziób są ZOMO-nova i ORMO-nova i BOR-nova i leją jakichś dziennikarzy i kobiety z legitymacją poselską, a nie literatów. A do zmiany władzy – jeszcze troszkę.
 
4. lubi dać..... no, wiecie co dać lubi.
 
No i tu mam zagwozdkę: bo choć ze Stasiuka Andrzeja, literat, jak napisałem, i kiepski i zapomniany troszkę, to jednak przedstawia się publiczności, jako taki trochę wsiowy macho.
 
A jak macho, nawet i wsiowy, to żeby tak na , za przeproszeniem na Andrzejewskiego i Iwaszkiewicza naraz? Eeee....
 
Wychodzi więc na to, że literat Stasiuk Andrzej, lubi się bawić ogniem i jak nie ma co gasić – to innych o piromańskie zapędy publicznie posądza.
 
A że jutro lany poniedziałek – ta wersja obsesji literata Stasiuka wydaje się najbardziej prawdopodobną.
 
Tylko niech się literat Stasiuk Andrzej tym ogniem nie bawi przed snem, bo może się ta zabawa skończyć, jak w starym podręczniku medycyny.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Kopiowanie do użytku publicznego, zamieszczonych na tym blogu tekstów, możliwe jest tylko za moją zgodą. Kamieniec Podolski - stąd pochodzi moja rodzina

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka