ficu ficu
38
BLOG

Sukces na olimpiadzie. Sukcesem rządu Tuska

ficu ficu Rozmaitości Obserwuj notkę 9

Poniedziałek 1 marca 2010 roku, zakończyły się XXI zimowe igrzyska olimpijskie w Vancouver. Igrzyska które przeszły do historii polskiego olimpizmu. Z Vancouver nasz reprezentacja przywiozła worek medali i zwyciężyła w klasyfikacji generalnej: 7 złotych (4x Kowalczyk, 2x Małysz, 1x Sikora) 3 srebrne (2x Sikora, 1x Paulina Ligocka) 3 brązowe (1x Sikora, sztafeta kobiet po fenomenalnej końcówce Kowalczyk, reprezentacja polskich skoczków po genialnym ostatnim skoku Małysza na 151 metr!!!). W sumie szczęśliwa trzynastka. Wynik jest tak niesamowity, że w Polsce zaczęła się kolejna walka między politykami o zaproszenie dla naszych mistrzów. Rzecznik rządu Paweł Graś z fetą obwieszcza całej Polsce jak wielki sukces odniósł rząd Donalda Tuska. Premier postanawia naprawić swój błąd i przywraca na stanowisko ministra sportu Mirosława Drzewieckiego, w dodatku Drzewiecki w ramach rekompensaty dostaje stanowisko wicepremiera. Na stanowisko wiceministra sportu odpowiedzialnego za przygotowania kadry olimpijskiej zostaje powołany Marcin Rosół. Wszyscy z wielką dumą cieszymy się z wyniku olimpijczyków, a jeszcze bardziej dziękujemy ojcu zwycięstwa premierowi Donaldowi Tuskowi, który jak nam obiecał w kampanii wyborczej: cudów dokonał.

Przedstawiona przeze mnie hipoteza jest raczej mało prawdopodobna. Wynik choć będzie najlepszy ze wszystkich osiągniętych na igrzyskach zimowych to jednak możemy się realnie spodziewać 5-7 medali w dodatku trudno dokładnie powiedzieć jakiego będą one koloru, choć myślę że na pewno po tej olimpiadzie Wojciech Fortuna nie będzie już jedynym polskim zimowym mistrzem olimpijskim. Realnie jednak patrząc, głęboko liczę przynajmniej na dwa złote medale Justyny Kowalczyk i na jedno mistrzostwo olimpijskie Adama Małysza. Jeżeli chodzi o inne medale to tutaj również stawiam na Kowalczyk i Małysza, być może obudzi się wicemistrz olimpijski z Turynu Tomasz Sikora i zdobędzie jakiś medal. Być może będzie jakaś ogromna niespodzianka i ktoś niespodziewanie wyskoczy jak „diabeł z pudełka”.

Jednego możemy być pewni igrzyska w Vancouver będą najbardziej owocne pod względem ilości medali ze wszystkich dotychczasowych igrzysk. Choć wariant przedstawiony przeze mnie na początku tekstu jest raczej niemożliwy do zrealizowania. Chyba że premier Tusk powoła znowu „Mira” na stanowisko ministra sportu. Ten wariant jest na pewno bardziej możliwy w realizacji. Niestety.

ficu
O mnie ficu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości