ficu ficu
56
BLOG

Igrzyska które przejdą do historii polskiego sportu

ficu ficu Rozmaitości Obserwuj notkę 9

 

Jutro i w przyszłą sobotę będzie dla mnie najważniejszym wydarzeniem zaczynającej się dzisiaj XXI Olimpiady Zimowej. Właśnie w te dni odbędą się dwa indywidualne konkursy skoków narciarskich. Jutro na średniej skoczni, a w przyszłą sobotę na dużej skoczni. Dlaczego właśnie skoki??? Bo są one najbardziej emocjonalne. Bardzo szanuje biegi narciarskie, ale to nie jest ten sam dreszcz emocji, co na skoczni. Jeszcze bardziej podoba mnie się biathlon, w szczególności za urozmaicenie, nie dość że trzeba dobrze biegać, ale trzeba być również dobrym na strzelnicy. Bo ktoś kto słabo strzela nie zdobędzie medalu, choćby był świetnym biegaczem. Ale to też nie te same emocje co na skoczni.

Obojętnie od wyniku, konkurs skoków przejdzie do historii. Bo na pewno będą to już ostanie igrzyska Adama Małysza. Sportowca który w tej dyscyplinie osiągnął prawie wszystko, brakuje tylko tej przysłowiowej „wisienki na torcie”, czyli olimpijskiego złota. Jutro wieczorem Adam Małysz może być już sportowcem całkowicie spełnionym. Może spełnić się jego upragnione marzenie, kiedy przed 4 laty po słabych igrzyskach w Turynie, wiele osób stwierdziło że Małysz już mistrzem olimpijskim nigdy nie zostanie. Ja osobiście po tej porażce, byłem pewny że Małysz dotrwa do Vancouver. A porażka w Turynie w 2006 roku, tylko naszego mistrza zmobilizuje żeby dotrwać do następnych igrzysk. I udało się Małysz dotrwał. A jutro będzie miał pierwsze podejście do spełnienia swojego upragnionego marzenia. Jeszcze miesiąc temu wiele osób „psioczyło” na Małysza, „że jest przegrany”, „że nie ma żadnych szans na medal”. Ja konsekwentnie powtarzałem że wszystkie dotychczasowe konkursy w wykonaniu Małysza były drugorzędne. A Małysza należy ocenić po wyniku jaki osiągnie w imprezie docelowej, czyli na rozpoczynającej się dzisiaj olimpiadzie. Jeżeli Małysz osiągnie tutaj sukces będzie noszony na rękach. A sukcesem będzie zbliżenie się do wyniku Justyny Kowalczyk, która ma szanse na 5 medali, w tym 4 bardzo realne, a w dodatku 3 mogą okazać się medalami złotymi. Adam Małysz ma tylko 3 szanse, w tym 2 bardzo duże i żeby Małysz był gwiazdą naszej reprezentacji, na poziomie Justyny to musi zdobyć 2 złote medale. Po wczorajszych skokach treningowych i skoku na 109, 5 metra, co jest na razie oficjalnym rekordem skoczni szanse Małysza na złoto bardzo rosną. Głęboko wierzę że tak jak w 1972 roku, jutro Małysz osiągnie podobny wynik jak Fortuna na tamtych igrzyskach, a skok który zadecyduje o złocie Małysza będzie na odległość 111 metrów!!! A Włodzimierz Szaranowicz „zawyje” Małysz jak Fortuna 111 metrów!!! Już nikt mu nie odbierze mistrzostwa olimpijskiego. Byłoby to piękne odniesienie do historii i wspaniałe uwieńczenie kariery Adama Małysza.

Myślę że podczas igrzysk nie można zapomnieć również o wicemistrzu olimpijskim z Turynu Tomaszu Sikorze, dla którego to też będą już ostatnie igrzyska. Choć jego forma w tym roku jest przeciętna, to myślę że stać go na sprawienie takiej niespodzianki jak przed 4 laty i również medal olimpijski zawiśnie na jego szyi. Ale i tak: „królowa jest tylko jedna”. A na imię ma Justyna. I to ona będzie największą gwiazdą naszej reprezentacji na rozpoczynających się igrzyskach. Myślę że wykorzysta wszystkie szanse na medal i przywiezie 4 krążki. Ile z najcenniejszego kruszcu??? Całkiem realne są 2 lub nawet 3 złota. Najmniejsze szanse będzie miała w sprincie, choć tutaj medal też powinien być zdobyty. Z pewnością czekają nas dwa tygodnie wielkiej sportowej ekstazy i myślę że kilkanaście medali z Kanady przywieziemy. Osobiście stawiam 5-7 medali, co będzie wielkim sukcesem naszej kadry olimpijskiej, bo do tej pory, na XX Igrzysk Olimpijskich jesteśmy w posiadaniu 8 medali, w tym tylko 1 złota. Czas to zmienić. Najwyższy już czas.

 

 

ficu
O mnie ficu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości