67 % Polaków uważa Adama Małysza za najwybitniejszego polskiego sportowca wszech czasów. W pełni się z tą opinią zgadzam. Żaden inny sportowiec nie potrafił wywołać takiego zjawiska jakim w czasie największych triumfów Małysza na początku XXI wieku była „małyszomania”. Małysz jest skoczkiem genialnym i do dopełnienia jego genialnej kariery zabrakło tylko olimpijskiego złota. Ale cóż, Adam Małysz miał ogromnego pecha, bo teraz i 8 lat temu trafił na Simona Ammanna, który był w czasie tych konkursów olimpijskich w życiowej formie.
Gdy Ammann 4 lata temu w Turynie z ledwością awansował do II serii skoków to chyba nikt nie wierzył że za 4 lata może powtórzyć, sukces z Salt Lake City. A jednak. Ammann znowu ma dwa złote medale. A w sumie 4 indywidualne mistrzostwa olimpijskie!!! W całej historii skoków narciarskich nie udało się nikomu tego dokonać, nawet wielki Matii Nykaenen, który również zdobył 4 złota olimpijskie, nie zdobył ich wszystkich indywidualnie. Dlatego wyczyn Ammanna jest niesamowity. Ammann przeszedł do historii jako multimedalista olimpijski.
Ale wielkim zwycięzcą tych igrzysk jest jednak Adam Małysz, któremu w całym sezonie nie szło, a jednak jak przystało na genialnego skoczka, potrafił zmotywować się do imprezy docelowej. Wielu nie wierzyło że się Małysz podniesie, a jednak udowodnił tym wszystkim którzy odsyłali go na sportową emeryturę, że ciągle jest genialny. Dwa srebrne medale zdobył bardzo pewnie, nie dając swoim przeciwnikom żadnych wątpliwości, komu należało się wicemistrzostwo olimpijskie, dlatego ten wynik zasługuje na najwyższe uznanie. Szkoda tylko, że Adam Małysz dwukrotnie trafił na igrzyskach olimpijskich na Simona Ammanna, który był wtedy w życiowej formie. Małysz ma cztery medale olimpijskie (3 srebrne i 1 brąz) i to zasługuje na najwyższe uznanie. Szkoda tylko że ten genialny sportowiec w swojej karierze nie zdobył tylko olimpijskiego złota, bo żaden polski sportowiec tak jak Adam Małysz nie zasłużył na złoto olimpijskie. Może za 4 lata w Soczi??? Może???
