Filip Memches Filip Memches
212
BLOG

Henryka Apolityczna?

Filip Memches Filip Memches Polityka Obserwuj notkę 69

Dużo się u nas mówi o apolityczności jako cnocie. Bycie apolitycznym to bycie ponad podziałami politycznymi, ponad waśniami, to realizowanie wyborczego sloganu: „Zgoda buduje”. Biorąc to pod uwagę apolitycznym miało być przypuszczalnie wczorajsze wystąpienie Henryki Krzywonos, która tak gwałtownie się sprzeciwiła dzieleniu Polski i Polaków przez prezesa PiS. 

Dziś promocja biografii legendarnej motorniczej – książki wydanej przez „Krytykę [nomen omen] Polityczną”. Można byłoby cynicznie skomentować: trochę szumu wokół osoby w przeddzień premiery nie zaszkodzi. Można byłoby tak skomentować, ale nie chcę tego robić. Chcę się natomiast zająć apolitycznością i potrzebą zgody. A tak się składa, że sytuacja w Polsce jest bardzo polityczna.
 
A znaczy to tyle, że mamy ostre starcie różnych interesów, racji, grup (niekoniecznie PO i PiS wszystkie z nich reprezentują i obsługują, ale wszystkie je obie partie zagospodarować przynajmniej próbują). Kto się serdecznie wita z Komorowskim i Tuskiem w okolicznościach publicznych, a nie na prywatnym grillowaniu, i zarazem ruga Kaczyńskiego głośno tak, że słychać na cały kraj, nie jest polityczną cnotką. Wikła się w podziały, zaczyna być z jednymi przeciw innym.
 
Henryka Krzywonos wkroczyła więc do bieżącej walki politycznej, angażując swoją legendę w wojnę między PO a PiS. Jej wybór. Może tak trzeba (z PO przeciw PiS, lub z PiS przeciw PO, w dzisiejszej polskiej polityce tertium non datur). Może zatrzymywanie się na przeszłości bohaterów to tani, jałowy, zbędny sentymentalizm – sentymentalizm nie mający nic wspólnego z polityką. Może liczy się tak naprawdę tylko tu i teraz.
 
Wobec powyższych uwag nie pozostaje mi nic innego jak zacytować wczorajszy wpis Marka Horodniczego na facebooku (dla mnie najlepsze podsumowanie obchodów rocznicowych), w którym dziękuje[on] Bogu, że obchody XXX rocznicy Sierpnia '80 przyjęły charakter zgoła antypomnikowy. Że nie było pojednania ponad podziałami, rozkosznych uśmiechów i poklepywania po bohaterskich ramionach. MH woli, ze było tak, jak było. "Martwe dźwigi nie staną się polską Statuą Wolności."

Publicysta magazynu tygodnik.tvp.pl. Poza tym mąż i ojciec, mol internetowy, autsajder, introwertyk.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka