Lista otwarta...
Dożynania ciąg dalszy. Rozpoczęte w Smoleńsku. Następnie szef ekipy archeologów, która miała jechać do Smoleńska jeszcze wiosną 2010. Potem na liście zaatakowany i zmarły obrońca Krzyża (proszę o przypomnienie nazwiska; o bitych przez policjantów i zamykanych w szpitalach psychiatrycznych obrońców Krzyża nie wspomnę), następnie b. wiceminister PiS Eugeniusz Wróbel (ot, zupełnie przypadkowo potencjalny biegły w sprawie katastrofy/zamachu w Smoleńsku http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101019&typ=po&id=po01.txt ), dziś kolejny zabity i jeden ciężko ranny członek PiS w Łodzi. Nie wykluczone, że kogoś pominąłem, nie zawsze śledzę na bieżąco wiadomości z kraju.
Sytuacja jak w Niemczech pod dojściu Hitlera do władzy. Zamiast prześladowanych Żydów na celowniku opozycja, patrioci i zwolennicy prawdy. Kto następny, bo na Łodzi na pewno się nie skończy?
---------------------------------
I jeszcze jako uzupełnienie. Nie zdziwię się jak za jakiś czas syn inż. Wieczorka umrze w sposób "naturalny" (np. na niewykrytą wcześniej zakrzepicę) lub jakoś tak nieszczęśliwie w celi upadnie siedem razy plecami na nóż. Podobnie zabójca z Łodzi - jakiś zawał, albo śmierć w celi - rana głowy od ciężkiego przedmiotu, a potem "samobójstwo" na klamce.
