Na tle kontrowersji dotyczącej tranzytu ukraińskiego zboża przez Polskę trzeba wiedzieć o czym mowa.
Otóż mamy dwa rodzaje tranzytu:
A. Bezpośredni i
B. Pośredni
Ad. A – ma miejsce w sytuacji, gdy transportowany towar pokonuje trasę przez dany kraj bez przerw na przeładunek, składowanie czy zmianę środka transportu. Wszystko odbywa się na terenie kraju tranzytowego, czyli państwa, przez które jest realizowany przewóz tranzytowy. Mówiąc w skrócie – ładunek jest dostarczany bezpośrednio z punktu A do punktu B.
Ad. B – ma miejsce gdy przewożony towar może być przez pewien czas składowany w wybranym miejscu na terenie kraju tranzytowego z różnych powodów. Najczęściej jest to zmiana środka przewozu, np. z samochodu ciężarowego na kolej lub statek, oraz podział ładunku na mniejsze części, które zostaną następnie dostarczone do różnych miejsc.
Definicja, jaką opisuje się tranzyt, jest więc dość szczegółowa.
W przypadku zboża z Ukrainy nie wiemy jaki to był tranzyt. Dokonane operacje przeładunkowe i magazynowanie zboża na terenie Polski, kraju tranzytowego, wskazywałyby na tranzyt typu B. Jednak przypadki handlu tym zbożem przez polskie podmioty na rynku krajowym dowodzą o spekulacjach handlowych owym zbożem. Dlaczego?
Bo zboże ukraińskie jako jakościowo dużo gorsze od polskiego było też dużo tańsze i stanowiło intratną pokusę dla spekulantów, aby je kupić tanio i sprzedać drogo. Tak zrobili. Zakupili jako niskogatunkowe tanio i sprzedali młynom drogo jako pełnowartościowy surowiec do produkcji mąki, z której branża piekarnicza produkowała pieczywo pełnowartościowe.
Media doniosły:
100 ton tzw. pszenicy technicznej z Ukrainy w wyniku działań trzech podejrzanych osób miało trafić do polskich młynów. Później, według portalu bankier.pl, z tej mąki mogło powstać 300 tys. bochenków chleba, które trafiły do polskich domów. Prokuratura w Rzeszowie połączyła w jedno 92 postępowania z całego kraju w sprawie wwozu ukraińskiego zboża technicznego. W rezultacie zarzuty usłyszały trzy osoby. A to podobno dopiero początek
www.Z ukraińskiego zboża technicznego chleba nie będzie. Czyżby? Sprawę bada prokuratura | NCZAS.COM
Minister rolnictwa Ronert Telus cztery miesiące temu miał ujawnić, które firmy doprowadziły do zniszczenia polskiej wsi. Do dzisiaj milczy. Dlaczego?
Ów niecny, spekulancki proceder zatrzymał ukraińskie zboże w kraju blokując magazyny dla zboża polskiego, co przerodziło się w aferę skutkującą konfliktem z UE i Ukrainą:
„W piątek Komisja Europejska nie przedłużyła wygasającego tego dnia embarga na ukraińskie zboże do pięciu państw członkowskich, w tym Polski. Ukraina zgodziła się na wprowadzenie w ciągu 30 dni wszelkich środków prawnych, w tym np. systemu zezwoleń na eksport, aby uniknąć gwałtownych wzrostów cen zbóż - poinformowała KE w komunikacie. W odpowiedzi na tę decyzję polski rząd zakazał przywozu do Polski produktów rolnych z Ukrainy. Rozporządzenie w tej sprawie wejdzie w życie o północy”.
https://www.prawo.pl/biznes/przedluzenie-zakazu-przywozu-zboza-z-ukrainy,523052.html
Prokuratura milczy. W kampanii wyborczej PiS temat okrojono do buńczucznych tekstów obrażających UE i Niemcy z wymownym przemilczaniem afery zbożowej.
Nagle przyjaźń polsko - ukraińska wygasła:
*Niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem — mówił w ONZ Wołodymyr Zełenski.
www.ps://wiadomosci.onet.pl/kraj/komentarze-po-wystapieniu-zelenskiego-na-usta-cisna-sie-duzo-mocniejsze-slowa/5hxw5rf
*Ukraina zachowuje się jak tonący, który chwyta się wszystkiego; my pomagając jej, mamy prawo bronić się przed uczynieniem nam szkody - oświadczył we wtorek w Nowym Jorku prezydent Andrzej Duda,
www. Prezydent: Ukraina jest jak tonący, który chwyta się brzytwy. Mamy prawo się bronić - blog Redakcja (salon24.pl)
Finał: Przyjaciele, prezydenci Polski i Ukrainy zrezygnowali z zapowiadanego spotkania.
Zaś aktywność polityczna Załenskiego ożyła w sympatii do Niemiec:
„Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał do rozszerzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ o większą liczbę stałych członków, w tym Niemcy. – Niemcy stały się jednym z najważniejszych światowych gwarantów pokoju i bezpieczeństwa – powiedział Zełenski w czasie szczytu Rady Bezpieczeństwa ONZ. – To jest fakt. Faktem jest również, że Niemcy zasługują na miejsce wśród stałych członków Rady Bezpieczeństwa, że Ameryka Łacińska musi być tam na stałe reprezentowana, podobnie jak państwa Pacyfiku – przekonywał polityk.
www.Ukraina chce dla Niemiec stałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ (msn.com)
Oto „żniwa” zakamuflowanej nacjonalizmem polskiej polityki zagranicznej, podlewanej „sosem” międzynarodowej afery wizowej i huraganowej, kampanijnej napaści PiS na Brukselę i Berlin.
Efekt: KE wszczyna kolejne procedury badające naruszania w Polsce praworządności i praw człowieka /pogranicze polsko białoruskie /.
Resume: Polska pod rzędami PiS i jej kampanii wyborczej /odtajnienie strategii obronnej olski i NATO/ oddala się od wspólnoty wartości Zachodu w kwestii ustrojowej i gospodarczej zaniżając polskie szanse w przyszłej odbudowie Ukrainy po wojnie.
To smutna wizja przyszłości Polski.
