folt37 folt37
206
BLOG

Polska na skraju Zjednoczonej Europy

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 18

image

                                                                                    SYMBOL POLKIEJ SIŁY


Największym sprzymierzeńcem zła jest bezradność, której źródłem najczęściej są bezwarunkowe zachowania koncyliacyjne ze szlachetnych pobudek.

Na podstawie tej szlachetności powstał konstrukt ustrojowy  /«logiczna struktura powstała w czyimś umyśle»/  Unii Europejskiej.

Koncyliacyjna naiwność postanowień Traktatu założycielskiego UE zawiera takie kurioza jak:

 1) wymagająca jednomyślności głosowania państw członkowskich w wielu sprawach, co umożliwia stosowanie destrukcji postaw państw temu przeciwnych,

2) Brak też procedur wykluczenia państwa np. sabotującego porządek prawny i ustrojowy wspólnoty.

Polacy z przykrością postrzegają, że ich państwo /członek UE/  skwapliwie nadużywa owej szlachetności koncyliacyjnej UE uporczywym niepodporządkowywaniem się prawu unijnemu. Dotyczy to problemów ustrojowych, które jawnie rząd polski narusza z ideologicznych pobudek partii rządzącej, mocno konfrontacyjnych z traktatowym ustrojem UE, przecież bezwarunkowo obowiązującym wszystkie państwa członkowskie.

Obóz władzy w Polsce może więc bezkarnie ignorować obowiązujący porządek prawny Wspólnoty i oficjalnie lżyć UE wieloma epitetami dalekimi od parlamentaryzmu, jak np. : „bezmyślna biurokracja brukselska”, „niemiecka unia”, „sprzedawczyk unijny Tusk”, „Tusk sługus Brukseli” /zamiennie Berlina/ itd., itp.

Rzeczywiście obóz władzy pozostaje bezkarny, ale państwo polskie i naród już nie. Cierpimy bowiem wstrzymaniem nam /Polsce i narodowi/ przysługującym finansowych świadczeń unijnych w sumie 175 mln euro. Szczyt dyplomatycznej arogancji pokazał polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau pouczając Ukraińców na temat ich relacji z Niemcami.

 Zawyrokował, że Berlin mając wybór miedzy Ukrainą a Rosją zawsze wybierze Rosję, a Polska Ukrainę.

Tym zdaniem szef polskiej dyplomacji „spoliczkował” jednocześnie i Niemcy i Ukrainę.

On też nie pojawił się w Kijowie na spotkaniu szefów MSZ UE, pierwszym takim spotkaniu poza granicami Unii Europejskiej. W rozmowie z Polsat News stwierdził, że jego nieobecność była spowodowana "dekoniunkturą" w relacjach między Polską a Ukrainą, w związku ze sporem o  ukraińskie  zboże w Polsce.

Zatrważająca jest owa awantura o to tranzytowe,  ukraińskie zboże spowodowana przez chciwe polskie spółki zbożowe, które zarobiły krocie na tym spekulacyjnym obrocie w pełnym utajnieniu ich nazw.

A przecież min. rolnictwa Robert Telus ogłosił, że zna tych spekulantów i niebawem poda ich do publicznej wiadomości. Nie podał, a zamiast tego wszczął awanturę z Ukrainą. Czyż można się dziwić złości Ukrainie na taki obrót sprawy.

Scenariusz „w zaparte” powtarza się obecnie w kwestii Polskiej afery wizowej.

W Parlamencie Europejskim odbyła się debata pt. "Korupcyjna sprzedaż wiz Schengen na dużą skalę". Sprawa jest głośna na świecie przez upublicznianie filmików z osobami demonstrującymi polskie dokumenty /wizy/ kupione za tysiące dolarów.

Posłowie Koalicji Obywatelskiej przeprowadzili w czwartek kontrolę w resorcie spraw wewnętrznych. Ma to związek z - jak mówili - "korupcją na najwyższych szczeblach". Twierdzą, że podejrzenia może budzić nawet 350 tysięcy wiz wydanych migrantom z krajów Afryki i Bliskiego Wschodu.

„Mamy komplet dokumentów, które wpływały do ministra Raua, do agend rządowych, z których wynika jednoznacznie, że obok oficjalnych urzędów konsularnych, pośredników, którzy przyjmowali wnioski wizowe, funkcjonował czarny rynek — mówi poseł Szczerba”.

www,.Migranci w Polsce, wizy. Posłowie o 350 tysiącach "budzących podejrzenia wiz", kolejna kontrola w resorcie. Oświadczenie wiceministra - TVN24

W tej politycznej atmosferze obóz władzy w Polsce kreuje nasze państwo na mocarstwo z ambicjami przemodelowania Unii Europejskie do początkowej jej formy  pod nazwą Europejska Wspólnota Gospodarcza państw powiązanych tylko gospodarczo.

W takim rozumowaniu PiS nie jest jednak konsekwentny, bo gospodarcze związki Niemiec z Rosją sprzed wojny krytykuje jako zdradliwe dla Europy.

Odmowa polskiego rządu w realizowaniu wyroków TSUE  też powoduje bolesne skutki dla Polski.

Podczas ostatniej debaty w PE o potrzebie szybkiego przyjęcia pakietu w sprawie azylu i migracji jako systemu, który rozwiąże wszystkie problemy. Będą szybkie procedury na granicach, gdzie będzie można identyfikować azylantów albo odsyłać osoby. Będzie obowiązkowa solidarność, pomoc dla państw członkowskich, które są pod presją — mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas. Polski rząd sprzeciwia się kednak  przyjęciu proponowanych rozwiązań.

W środę ambasadorowie państw UE porozumieli się w sprawie tzw. rozporządzenia kryzysowego, które stanowi ostatni element paktu migracyjnego. Przeciw głosowały Polska i Węgry.

www.Szydło: Niemcy i Bruksela gotują nam szaleństwo migracyjne (msn.com)

Jak widać Polska jest żałośnie osamotniona na forum UE.

Udawanie mocarstwowości Polski znaczonej przez PiS nacjonalizmem narodowo – katolickim odstrasza od nas liberalno demokratyczną Europę, szczęśliwie wyzwoloną z objęć nacjonalizmu sprawcę krwawych, ludobójczych dramatów II wojny światowej i tragedii Bałkanów lat 1996–1999.

Obecne rządy w Polsce to przemilczają. Tak jak przemilczają ciemne plamy polskiego nacjonalizmu lat 30-tch XX w.  z czasów okupacji i pierwszych lat po niej.

Europa to jednak pamięta i boi się powtórki z historii.

Jak wspomniałem na wstępie, twórcy UE w naiwnej wierze wykluczającej nawrót szowinistycznych nacjonalizmów w Europie nie zabezpieczyli przed tym Unii pominięciem w Traktatach procedury wykluczającej niesubordynowane państwa członkowskie traktujące status demokracji liberalnej jako przejściowy na drodze powrotu do nacjonalizmu.

Gdyby,   to było możliwe traktatowo,  to państwo członkowskie nie mogło by ryzykować zachowań na jakie sobie pozwala obecnie państwo polskie.

Obecny europejski status Polski to kłótliwe osamotnienie w UE z jedynym wstydliwym sojuszem z proputinowskimi Węgrami skażonym już nas dotkliwie antyukraińskością.

Należy ufać, że kres tej polskiej polityki nastąpi 15. tego października.

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka